Holyfield che zostać najstarszym mistrzem w historii boksu

Dzisiejszego wieczoru kolejną - już 56. w zawodowej karierze - walkę stoczy pięciokrotny mistrz świata wagi ciężkiej Evander Holyfield. Rywalem "Holy'ego" będzie doświadczony Sherman Williams.

48-letni Holyfield nie ukrywa jednak, że starcie z "Czołgiem" Williamsem ma być dla niego jedynie przystankiem w drodze po kolejną mistrzowską szansę - amerykański weteran ringów marzy bowiem o pokonaniu jednego z braci Kliczko. Gdyby ta sztuka mu się udała, pobiłby rekord wszech czasów, należący od półtorej dekady do George'a Foremana, który po pas czempiona "królewskiej" dywizji sięgnął w wieku 45 lat.

- Jestem nadal tak silny jak kiedyś. Gdybyście mieli takie ringowe doświadczenie jak ja i na koncie zwycięstwa nad takimi zawodnikami jak Riddick Bowe, Larry Holmes czy Mike Tyson, również nie wątpilibyście, że jesteście w stanie znów zdobyć mistrzostwo. W tej chwili w czołówce wagi ciężkiej nie ma żadnych Amerykanów. Moim celem jest, by pasy mistrzowskie powróciły do Ameryki! - mówi Holyfield, który podczas wczorajszego oficjalnego ważenia przed walką z Williamsem z wagą 101,6 kg okazał się najcięższy w całej trwającej od 1984 roku profesjonalnej karierze.

Wszystko o boksie na Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA