Gdy zdawać się mogło, że lada dzień usłyszymy o podpisaniu kontraktów na walkę, Ukrainiec ogłosił, że 30 kwietnia zmierzy się z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO). Haye nie wierzy w słowa Kliczki, która zapewnia, że nie koliduje to z planowanym wcześniej na 2 lipca pojedynkiem unifikacyjnym. Brytyjczyk uważa, że w zaistniałej sytuacji został zmuszony do walki z Czagajewem, a ta będzie prawdopodobnie ostatnią w jego karierze.
- Nie będę przedłużał kariery, by czekać na tego tchórza. Nie podpisując kontraktu na walkę ze mną zmusił mnie do stoczenia obowiązkowej obrony z Czagajewem. Zgodziłem się na wszystkie jego warunki, lecz on i tak wybrał Chisorę. Najwidoczniej nie chce ze mną walczyć. Witalij miał jednego prawdziwego rywala, a był nim Lennox Lewis. Władimir nie bił się z nikim istotnym. W jego rekordzie nie ma rozpoznawalnych nazwisk. On i jego brat rujnują tę dyscyplinę sportu, wybierając sobie łatwych przeciwników. Władimir zapisuje się w historii jako tchórz - powiedział Haye.
Menadżer Kliczki: Adamek bardziej "elastyczny" ?