- David Haye walką z Harrisonem udowodnił, że ma rację targując się z Kliczkami. On na tym pojedynku zarobił 15 milionów dolarów. Wszyscy pukali się w głowę i zastanawiali się, co on robi, a on pokazał, że jest geniuszem. Z tego co wiem, to teraz Haye oprócz nas i Kliczków nie rozmawia z nikim innym, więc jeśli nie dogada się z nimi, to zostaje mu Tomek - twierdzi Duva.
- Moim zdaniem to byłaby teraz najciekawiej zapowiadająca się walka obecnej wagi ciężkiej. Walka, w której każdy może paść na deski i wszystko jest możliwe. Jesteśmy gotowi, by jechać do Anglii na walkę z Hayem - mówi szefowa stajni Main Events.
Tymczasem Tomasz Adamek w swoim najbliższym występie, 9 grudnia, zmierzy się na gali w Newark z Amerykaninem Vinnym Maddalone.
Wszystko o boksie - na Ringpolska.pl ?