Harrison bez pieniędzy za walkę z Hayem?

Audley Harrison może stracić całą, wynoszącą 1 milion funtów, wypłatę za sobotnią przegraną przez techniczny nokaut walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z Davidem Haye. Brytyjska komisja bokserska, zawiedziona występem Harrisona, który w ciągu trzech rund zdołał wyprowadzić zaledwie kilka ciosów, zmierza dokładnie zbadać sprawę mistrzowskiej potyczki.

- Rozważamy możliwość zatrzymania części lub całości gaży Harrisona. Jego występ zawiódł 22 tysiące ludzi w MEN Arena i tysiące oglądających pojedynek w telewizji - mówi sekretarz komisji Robert Smith, dodając: - W przeszłości postępowaliśmy już tak wielokrotnie, gdy czuliśmy, że pięściarz nie starał się podjąć walki. Wraz z prezesem Charlesem Gilesem obejrzymy walkę ponownie i podejmiemy stosowną decyzję. Pieniądze Harrisonowi jeszcze nie zostały wypłacone.

- To nie był najlepszy wieczór dla boksu. Według mnie Harrison ugiął się pod presją, co jest rzeczą ludzką. Dostał szansę walki o mistrzostwo świata i pozwolił przejść jej koło nosa. Będzie teraz musiał żyć z tą świadomością - zakończył Smith.

Więcej o boksie przeczytasz w serwisie Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.