Boks. Dimitrenko: Władimir nie Bierze Chisory poważnie. I ma rację

Mistrz Europy w wadze ciężkiej Aleksander Dimitrenko (30-1, 20 KO) jest przekonany, że zaplanowana na 11 grudnia w Mannheim walka pomiędzy mistrzem świata IBF, IBO i WBO Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) a Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO) będzie jednostronnym widowiskiem, na korzyść 34-letniego Kliczki.

31-letni Rosjanin oznajmia, że dobrze zna brytyjskiego rywala Kliczki z wspólnych sparingów i jest przekonany o wielkiej różnicy w umiejętnościach obu pięściarzy.

- To jakaś niedorzeczna sytuacja. Różnica w wyszkoleniu obu pięściarzy jest tak duża, że nie można na ten temat nawet dyskutować. W sparingach często wstrząsałem Chisorą. Mogę zatem powiedzieć, że ta walka będzie na tyle jednostronna, na ile jednostronny może być bokserski pojedynek. - stwierdził Ukrainiec.

- O czym tu w ogóle mówić? Przecież w tej chwili Władimir jeździ po Ukrainie razem ze sztabem wyborczym Witalija. Robi to zamiast codziennie trenować. Do walki z Chisorą nie podchodzi poważnie. I ma absolutną rację - twierdzi Dimitrenko, którego najbliższym przeciwnikiem w obronie pasa EBU będzie Albert Sosnowski (46-3-1, 28 KO). Starcie odbędzie się na terenie Niemiec, a najbardziej prawdopodobna data to 4 grudnia.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.