- Czuję się wyróżniony, będąc tu, gdzie teraz jestem. Sprawię, że spadnie deszcz, a wiecie, co z nim przyjdzie... ból - odgrażał się noszący pseudonim "Rain Man" potężny Amerykanin.
Challeneger z Kuby nie ukrywał, że będąc przez lata czołowym zawodnikiem w gronie amatorów, marzył o walce o zawodowe mistrzostwo świata. - Ta walka była tym brakującym ogniwem. Jest dla mnie szansą na pojedynek o pas wagi ciężkiej. Przeszedłem bardzo długą drogę. Nie zawiodę was - zapewniał Solis.
Podczas gali na Florydzie dojdzie również do starcia o tytuł IBF wagi półciężkiej z udziałem Tavorisa Clouda i Fulgencio Zunigi. Ponadto na ring powróci po ponad dwuletniej przerwie trzykrotny mistrz świata Ricardo Mayorga, a w kategorii ciężkiej swoich sił spróbuje czempion WBA w limicie 91 kg Guillermo Jones.
Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?