Boks. Jones idzie śladami Haye'a i Adamka

Guillermo Jones jest kolejnym, po Davidzie Haye, Tomaszu Adamku i Jean-Marku Mormecku mistrzem świata wagi junior ciężkiej, któremu ostatnio zamarzyła się kariera w ?królewskiej? dywizji.

Jones w minioną sobotę udanie powrócił na ring po dwuletniej przerwie, pewnie broniąc pasa federacji WBA kategorii do 91 kg w starciu z Rosjaninem Walerym Brudowem. Teraz podopieczny słynnego promotora Dona Kinga planuje pójść w ślady innych ex-czempionów w swoim limicie wagowym.

Co ciekawe, w debiucie w wadze ciężkiej Panamczyk chciałby od razu walczyć o światowy czempionat. - Chcę Davida Haye! - mówi Jones. - Teraz moim celem jest walka o mistrzostwo świata wagi ciężkiej!

Póki co jednak "Hayemaker" w drugim pojedynku w obronie tytułu World Boxing Organization zmierzy się 13 listopada ze swoim rodakiem Audleyem Harrisonem.

Więcej o boksie na Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.