- Ciężko mi o tym opowiadać, ale Robinson potrafi mnie posłać na deski pojedynczym ciosem. Kiedy powiedziałem mu, żeby nie bił mnie po twarzy, to zaczął atakować dużo na dół. Muszę sobie teraz zakładać specjalny ochraniacz na korpus, bo jego ciosy są tak precyzyjne, że bez ochraniacza musiałbym co chwilę klękać i odpoczywać. Ciosy na ciało, to może być coś, co zatrzyma w sobotę także "Diablo" - ostrzega mieszkający w Chicago pięściarz o serbskich korzeniach.
Pojedynek z Jasonem Robinsonem będzie dla Krzysztofa Włodarczyka pierwszą obroną pasa WBC, który bokser grupy KnockOut Promotions wywalczył w maju, pokonując przez nokaut Giacobbe Fragomeniego. Starcie będzie główną atrakcją gali "Wojak Boxing Night" rozgrywanej 25 września na warszawskim Torwarze.
Wszystko o boksie na Ringpolska.pl ?