Boks. Słoweńcy zapowiadają nokaut na Jackiewiczu

Do rewanżowego pojedynku pomiędzy Dejanem Zaveckiem i Rafałem Jackiewiczem, którego stawką będzie pas mistrza świata IBF wagi półśredniej pozostały nieco ponad trzy tygodnie. Pięściarz z Mińska Mazowieckiego już dawno zapowiadał, że ma przygotowaną dla Słoweńca pewną niespodziankę, która może przesądzić o jego zwycięstwie w ringu.

Baw się z nami w Wygraj Ligę! Wygraj 20 000 zł. ?

Trener Zavecka Dirk Dzemski zdradził, że również ma przygotowany na Polaka doskonały plan, który w przypadku powodzenia może nawet zakończyć się wygraną jego podopiecznego przez nokaut.

- Nie będziemy zdradzać dzisiaj co przygotowaliśmy, ale jeśli nasz plan zadziała, to wygramy przed czasem. Jestem pewien, że Rafał też nie lubi jak mu ktoś stoi za plecami i pyta się czym będzie chciał zaskoczyć Dejana. Zobaczymy w ringu jak sprawdzi się nasza taktyka, jeśli nie zadziała to będziemy musieli się dostosować do sytuacji w trakcie walki. W boksie nie wszystko można przewidzieć, a bardzo dużo zależy od dyspozycji w danym dniu - twierdzi Dzemski, który nie przywiązuje zbyt dużej wagi do tego, że walka Jackiewicza z Zaveckiem odbędzie się już po raz drugi.

- Z jednej strony to dobrze, bo wiemy co potrafi Rafał. Wiemy gdzie do atakować i gdzie popełnia błędy. Z drugiej strony od także wie co potrafi Dejan i tak naprawdę obaj mamy taki sam bagaż doświadczeń. Dejan jest na zajęciach bardzo zdyscyplinowany, ambitny i wykazuje bezwzględną chęć zwycięstwa. Mogę zapewnić, że Dejan jest w znakomitej formie, po kontuzji kolana nie ma już śladu i jest w pełni gotowy na wygraną 4 września - kończy szkoleniowiec Słoweńca.

Do pojedynku Rafała Jackiewicz z Dejanem Zaveckiem dojdzie 4 września w słoweńskiej Lublanie.

Więcej informacji o boksie znajdziesz w serwisie ringpolska.pl >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.