Boks. Manny Pacquiao w szpitalu

Manny Pacquiao, Filipińczyk uważany przez wielu za najlepszego pięściarza świata, trafił do szpitala. Powód - wrzody żołądka. Rzecznik prasowy uspokaja - To nic poważnego.

Leczenie pozwoli Filipińczykowi odpocząć po zwycięskiej kampanii wyborczej.

Pięściarz od 10 maja próbuje swoich sił nie tylko na ringu, jest też deputowanym do filipińskiego kongresu.

Jayke Joson, rzecznik prasowy Pacquiao, powiedział, że wrzody wykryto u pięściarskiego mistrza świata siedmiu kategorii wagowych, podczas rutynowej, niedzielnej wizyty u lekarza. 31. - letni sportowiec - kongresman po namowach rodziny, postanowił zostać w szpitalu na przedmieściach Manili i poddać się leczeniu.

- Manny to bardzo żywotny człowiek i tak naprawdę zmusić go można do odpoczynku tylko pobytem w szpitalu - powiedział żartobliwie Joson. Dionizja Pacquiao, matka pięściarza dodała, że jej syn czuje się bardzo dobrze i ze szpitala może zostać wypisany już w poniedziałek wieczorem.

Kolejnym przeciwnikiem Filipińczyka będzie najprawdopodobniej Mayweather. Walka miałaby się odbyć 13 października w USA.

Pięściarz i kongresman w jednym - Manny Pacquiao ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.