Gołota stwierdził w rozmowie, że nie potrzebuje śledztwa, by wiedzieć kto zdradził jego sekrety Adamkowi.
- Wiem, że ten kret to Ziggy Rozalsky. Ale ja się na niego nie gniewam, boks to już taki biznes - mówi polski bokser wag ciężkiej.
Gołota wciąż nie wyklucza kontynuowania kariery. - Wszystko zależeć będzie od zdrowia - zaznacza. Przyznaje też, że od takiego scenariusza odwodzi go żona. - Cały czas mi mówi: weź się do uczciwej roboty i zarób jakieś pieniądze. To chyba o boks jej nie chodzi - przyznaje Gołota.
Tak trenuje Andrzej Gołota! - Nie widzę Adamka z czołówką - mówi Sam Colonna >