Hopkins nie chce Adamka, woli Calzaghe

Trwają rozmowy o rewanżu między wielką legendą boksu Bernardem Hopkinsem a niepokonanym Joe Calzaghe, który po zwycięstwie nad B-Hopem i Royem Jonesem Jr zakończył karierę.

Po efektownym zwycięstwie przez nokaut w ósmej rundzie Adamka (37 zw., 1 por., 25 KO) nad Johnathonem Banksem, wiele mówiło się o walce Polaka z 44-letnim Hopkinsem (49 zw., 5 por., 32 KO). To byłby pięściarski hit. Amerykański pięściarz powiedział swojemu menedżerowi Richardowi Schaefferowi, żeby doprowadził do takiej walki. Mówił też, że Adamek stanowi dla niego prawdziwe wyzwanie. Walka Adamka z Hopkinsem jak pojedynek Dobra ze Złem

Jednak okazuje się że Hopkins (ma więcej wyzwań. Schaeffer, który jest szefem Golden Boy Promotions, firmy opiekującej się karierą Amerykanina (B-Hop jest też jej udziałowcem) namawia w Londynie Walijczyka 37-letniego Joe Calzaghe (46 zw., 0 por. 32 KO)na rewanż. W pierwszym pojedynku przed rokiem przegrał niejednogłośnie na punkty. Schaeffer powiedział nawet, że Hopkins gotów stoczyć walkę w Walii, nie ma problemu. Pojedynek z Calzaghe byłby jeszcze większym szlagierem niż starcie Hopkinsa z Adamkiem.

Hopkins liczy na ostatni lukratywny pojedynek przed definitywnym wycofaniem się z boksu. Udany rewanż z Calzaghe byłby idealny. - Są między nimi rachunki do wyrównania. To wielkie wyzwanie dla Joe - powiedział Schaeffer.

Z kolei Calzaghe twierdzi, że rewanż nie ma sensu, gdyż byłby okropny dla widzów, tak jak ich poprzednia, brzydka, nieefektowna walka.

Adamek, który w niedzielę o 9.30 wyląduje na warszawskim lotnisku Okęcie, będzie rozmawiał z Polsatem o możliwości zorganizowanie pojedynku w Polsce. Jego doradca i współpromotor Ziggi Rozalski twierdzi, że z negocjacjami z Hopkinsem nie trzeba się spieszyć. - Możemy mieć wielu przeciwników. Tomek nie musi koniecznie walczyć Hopkinsem - stwierdził Rozalski.

Oprócz pojedynku w Polsce z nieznanym przeciwnikiem, Adamek mógłby walczyć z mistrzem, którego zdetronizował czyli Steve'm Cunninghamem (21 zw., 2 por., 11 KO), jeśli ten wygra z Waynem Braithwaite'm (23 zw. 3 por., 19 KO) o pozycję nr 1 w rankingu IBF kategorii junior ciężkiej, lub z pięściarzem wagi ciężkiej - mówi się o 46-letnim Evanderze Holyfieldzie (42 zw., 10 por., 2 rem., 27 KO).

Potencjalni przeciwnicy - Hopkins, Calzaghe i Adamek - informując o swoich świetlanych perspektywach w ringu, wzmacniają swoją pozycję przetargową, aby jak najwięcej wykroić z budżetu ewentualnej walki dla siebie, gdy faktycznie do niej dojdzie.

Dlatego Calzaghe'a chce być namawiany do powrotu do ringu. Hopkins działa na dwa fronty, a Adamek twierdzi, że ma wiele opcji.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.