Historyczna walka na Wembley była bardzo widowiskowa. Pięściarze od początku trzymali wysokie tempo i cały czas zagrażali sobie nawzajem. Już w piątej rundzie Joshua był bliski nokautu. Anglik wyprowadził serię prostych i sierpowych, która doszła do głowy Kliczki. Ukrainiec, po krótkim liczeniu wstał i o mały włos nie odwrócił losów pojedynku.
W kolejnym starciu na deskach leżał właśnie Joshua, ale podobnie jak Kliczko zdołał przetrwać najgorsze momenty klinczując i uciekając od wymian ciosów. W tym trudnym okresie Joshua powiedział kilka słów do rywala. - Szepnąłem mu, że jeśli pozwoli przetrwać mi tę rundę, to go rozp****olę. On mi odpowiedział, że mnie znokautuję - zdradził Joshua.
W 11. rundzie Kliczko, czyli stary mistrz, jednak padł, i to dwa razy. Wstał, ale był w stanie już tylko utrzymywać się na nogach. Po kilkunastu sekundach sędzia przerwał walkę, a Joshua założył pasy federacji WBA, IBO i IBF.