Michalczewski pojawił się w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Oliwa przed godziną 13. Na miejscu czekali na niego dziennikarze, ale pięściarz wszedł do budynku bocznymi drzwiami. Miał zasłoniętą twarz kapturem.
- Chodzi o używanie wobec żony słów określanych powszechnie jako obraźliwe oraz jednorazowego naruszenia nietykalności cielesnej swojej żony, czemu dzisiaj Barbara Michalczewska zaprzeczyła i zapewniła, że taka sytuacja nie miała miejsca - mówi adwokat adwokat pięściarza Jacek Rochowicz. - Obu tym zarzutom zaprzeczamy.
Michalczewski został zatrzymany w środę. Policję wezwała żona informując o przemocy domowej. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli woreczek z resztkami (0,3 grama) kokainy. Więcej na stronie "Gazety Wyborczej".
Łamiące serca wywiady polskich bramkarzy i znakomity tekst Peszki [SPORTOWE CYTATY ROKU]