Boks. Anthony Joshua obronił tytuł mistrza świata IBF w wadze ciężkiej

Brytyjczyk posłał na deski Amerykanina Dominika Breazeale`a już w 7. rundzie. Tym samym Anthony Joshua wygrał swoją siedemnastą walkę z rzędu i obronił pas mistrzowski wagi ciężkiej federacji IBF.

Już od pierwszej rundy Joshua dominował w ringu. Mistrz olimpijski z Londynu (2012 rok) imponował swoją szybkością i siłą uderzenia. Breazeale starał się nawiązać wyrównaną rywalizację, ale jego ciosy nie robiły większego wrażenia na 26-latku.

Na początku 7. rundy Joshua wyprowadził mocne uderzenie prawą ręką, które powaliło Amerykanina na deski. Breazeal wstał, ale Joshua od razu wznowił atak i Amerykanin znów padł. Wówczas sędzia zdecydował się przerwać pojedynek.

Wydawać by się mogło, że porażka w 7. rundzie to powód do wstydu, ale Joshua bardzo szybko rozprawia się ze swoimi rywali. Do tej pory Brytyjczyk spędził w ringu, we wszystkich pojedynkach, zaledwie 39. rund. Postawa przegranego i tak doczekała się słów podziwu.

Joshua w ciągu swojej kariery stoczył 17 walk i każdą wygrał przez nokaut. Natomiast jego rywal, po 17 kolejnych zwycięstwach, poniósł pierwszą porażkę. Prawdopodobnie kolejnym rywalem mistrza świata IBF będzie Joseph Parker (19-0) z Nowej Zelandii.

Szwajcaria - Polska. Jakub Błyszczykowski, Arkadiusz Mylik [MEMY]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.