Artur Szpilka - Deontay Wilder. Szpilka: Przepraszam, że was zawiodłem

- Przepraszam, że was zawiodłem... - napisał na Facebooku Artur Szpilka, który znajduje się w szpitalu po porażce z Deontayem Wilderem. Polak walczył o mistrzostwo świata WBC w wadze ciężkiej.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

Jednocześnie Szpilka potwierdził, że nic mu się nie stało, choć widać, jak mocne były ciosy Wildera. Oględziny w szpitalu są standardową procedurą w takich przypadkach.

Szpilka dzielnie walczył, agresywnie. Wykorzystał to, że Wilder zaczął nerwowo. Że nie wykorzystywał swojej przewagi zasięgu ramion. Szpilka wygral pierwsza rundę, był blisko wygrania drugiej. Ale stopniowo Wilder odzyskiwał animusz. Mimo, że zdarzało się, że otrzymywał potężne ciosy, pokazwyał Wilderowi, że nic mu nie jest, że chce więcej - napisał w swojej relacji po walce Radosław Leniarski. Obserwuj @sportpl

Zobacz wideo

Potężny cios powalił Szpilkę. Nie było czego zbierać [ZDJĘCIA]

Czy Szpilka dobrze spisał się w walce?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.