Boks. Dramat Głazkowa: Moja babcia została zabita podczas bombardowania

- Miałem problemy prywatne w związku z wojną na Ukrainie. Moja babcia została zabita na ulicy podczas jednego z bombardowań - wspomina Wiaczesław Głazkow, który w marcu 2014 roku pokonał Tomasza Adamka, a teraz ma walczyć ze Steve'em Cunninghamem.

Głazkow (19-0-1, 12 KO) ma walczyć z Cunninghamem (28-6, 13 KO) 14 marca.

- Ostatni rok był dla mnie niezwykle pracowity, zarówno od strony sportowej, jak i prywatnej. Ale najważniejsze było zwycięstwo nad Tomaszem Adamkiem, ponieważ po raz pierwszy spotkałem się z pięściarzem tej klasy co on - mówił podczas środowej konferencji Głazkow.

Ukrainiec wspomniał też o tragedii osobistej. - Moja babcia została zabita na ulicy podczas jednego z bombardowań. Teraz jednak jestem już skoncentrowany w stu procentach na treningach - zapewnia brązowy medalista igrzysk w Pekinie.

- Nie jestem największy, lecz jeśli jesteś wystarczająco mądry w ringu, możesz ominąć rozmiary - dodał Głazkow.

Zwycięzca marcowej walki zapewni sobie prawo do pojedynku z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO) o pas IBF.

Więcej wypowiedzi bokserów z konferencji na Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.