Boks. Wielki mistrz uwolniony z kontraktu przez znanego rapera

Najlepszy zawodnik kategorii superśredniej - wspaniały Andre Ward (27-0, 14 KO) - może myśleć o kolejnych walkach. Wszystko za sprawą znanego rapera Jaya Z i jego grupy promocyjnej Roc Nation Sports.

Nowy gracz na rynku, który w piątek w nocy przeprowadzi pierwszą swoją galę, wykupił od Gary'ego Shawa jego stajnię promotorską. Teraz dalsza część zakupów.

Jak poinformowały rosyjskie media, Jay Z wykupił prawa do Warda, który od wielu miesięcy pozostawał skonfliktowany ze swoim promotorem - Danem Goossenem. Ten niedawno umarł, lecz prawa promotorskie nad Wardem przejęli członkowie jego rodziny. Jak widać, Jay Z przekonał ich do swoich racji i pozyskał tę gwiazdę światowych ringów.

Przez 28 miesięcy wciąż młody Andre stoczył tylko jedną walkę w obronie pasa federacji WBA kategorii superśredniej. Wyraźnie wypunktował wtedy Edwina Rodrigueza. Wcześniej jednak sięgnął po złoty medal olimpijski w Atenach, a już na ringu zawodowym odprawił tak znanych rywali jak Mikkel Kessler, Carl Froch, Arthur Abraham czy Chad Dawson.

W chwili obecnej nie wiadomo, kiedy Ward znów pojawi się w ringu ani kto będzie jego rywalem. Najważniejsze za to, że jego kariera znów będzie kontynuowana.

Więcej o boksie na bokser.org

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.