Boks. Briggs o mały włos nie pobił się z Kliczką

Shannon Briggs jeszcze nie postawił stopy na ringu, a już o nim głośno. Bojowy Amerykanin omal nie doprowadził do bójki z samym Władimirem Kliczko.

Briggs wtargnął na trening mistrza świata wszechwag, gdy ten miał już zabandażowane dłonie. Najpierw zaczął go prowokować słownie, ale "nakręcał się" coraz bardziej. Wyśmiewał Ukraińca, twierdząc, iż ten przez całą karierę dobierał sobie rywali pod siebie i rzucił mu wyzwanie. Był gotów bić się "tu i teraz". Kiedy został zatrzymany, zdjął buta i rzucił nim w kierunku Kliczki. Trafił nawet w klatkę piersiową. Na szczęście obyło się bez bitki, ale było blisko.

42-letni Shannon, w przeszłości champion organizacji WBO, miał powrócić na ring kilkanaście dni temu, lecz nie dostarczył na czas wszystkich dokumentów i nie został dopuszczony do walki. Ostatni raz boksował ponad trzy lata temu, kiedy dostał straszliwe lanie od... brata Władimira - Witalija Kliczki.

Więcej o boksie na Bokser.org

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.