Notowany na pierwszej pozycji rankingu World Boxing Council Stiverne i plasujący się na drugim miejscu Arreola mieli już okazję spotkać się w ringu w kwietniu tego roku. Jednogłośnie na punkty zwyciężył wówczas Stiverne.
Czempionem WBC do poniedziałku był 42-letni Witalij Kliczko, który jednak nie podjął w wyznaczonym czasie decyzji o obronie tytułu ze Stivernem. Kliczce, po odebraniu pasa mistrza świata, nadano status Champion-Emeritus, co daje mu prawo do pojedynku o tytuł, gdy tylko postanowi wrócić między liny.
W poniedziałek na posiedzenie Zarządu Federacji WBC podjęto decyzję o odebraniu tytułu mistrza świata Witalijowi Kliczce, który nabrał status "Mistrza w zawieszeniu", co pozwala mu w dowolnym momencie powrócić na ring i otrzymać szansę na walkę mistrzowską.
"WBC wspiera całkowicie walkę polityczną Witalija na Ukrainie i rozumie, że obecnie nie może stanąć do obrony tytułu" - napisano w oświadczeniu federacji.
- Chcę serdecznie podziękować panu Sulaimanowi i całej organizacji WBC za wsparcie w walce o demokrację i wolność mojego kraju. Zasiadanie na tronie WBC było dla mnie największym honorem oraz powodem do dumy. Czuję, że w tej chwili ludzie potrzebują mnie na Ukrainie i koncentruję się wyłącznie na tym - przyznał lider opozycji za naszą wschodnią granicą.
Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?