Boks. Fonfara liczy na walkę z legendą: To moje marzenie

16 sierpnia podczas wielkiej gali boksu na stadionie Chicago White Sox Andrzej Fonfara przejdzie najtrudniejszy test w zawodowej karierze, krzyżując rękawice z byłym mistrzem świata Gabrielem Campillo. Polak liczy, że zwycięstwo otworzy przed nim drogę do walki ze słynnym Bernardem Hopkinsem. Stanie się tak, jeśli władze federacji IBF, której mistrzem w kategorii półciężkiej jest Hopkins, usankcjonują starcie Fonfara - Campillo jako tzw. eliminator (decyzja ma zapaść już niebawem).

- To byłoby na pewno coś świetnego, to jest moje marzenie - zawalczyć z legendą boksu - mówi 25-letni "Polski Książę", który od 2006 r. mieszka i trenuje w Chicago.

- Teraz skupiam się tylko na walce z Campillo, na razie nie myślę o Hopkinsie - zastrzega jednak Fonfara. - Jeśli okaże się, że będzie to eliminator, będę miał po prostu większą motywację, żeby wygrać. Myślę, że Campillo będzie miał podobne podejście i jeśli to faktycznie będzie eliminator, to podgrzeje to tylko atmosferę.

Polski pięściarz w swoim ostatnim występie pokonał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie byłego pretendenta do tytułu mistrza świata Tommy'ego Karpency'ego, ale w trakcie walki odnowiła mu się kontuzja dłoni i konieczna była operacja. - Jest już OK, nic mnie nie boli, biję z całej siły i na sparingach, i na worku, czekam na 16 sierpnia - uspokaja "Polish Prince", który zakończył już pierwszą część przygotowań do sierpniowego pojedynku.

- Ciężko trenuję, mam za sobą dwa tygodnie na Florydzie, teraz zaczęliśmy już fazę sparingów, czuję się świetnie i do tej walki będę przygotowany najlepiej w karierze - zapewnia Andrzej Fonfara.

Więcej na ringpolska.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.