Pierwotnie 30-letni Gołowkin miał walczyć na zachodzie USA w pojedynku unifikacyjnym wagi średniej. Jego rywalem miał być mistrz świata federacji WBO Dmitrij Pirog. Rosjanin doznał jednak kontuzji pleców i musiał wycofać się z pojedynku.
Wśród potencjalnych zmienników znalazł się właśnie Proksa, który otrzymał już ofertę. Zmusiła go ona do przerwania urlopu: - Prawdę mówiąc, ledwie zdążyłem rozpocząć odpoczynek na Słowacji, gdy zadzwonił telefon z propozycją walki. Już na drugi dzień trenowałem - deklaruje Proksa na łamach "PS" .
Polak podczas niedawno wygranej walki z Kerry'm Hope'm o pas EBU nabawił się urazu dłoni, które mu spuchły, popękane ma także torebki stawowe. Proksa przechodzi jednak intensywną rehabilitację: - Każdego dnia następuje poprawa. Kontuzja nie przeszkodzi mi w rozpoczętych przygotowaniach - powiedział pięściarz.
Negocjacje dotyczące walki Proksy z Gołowkinem wciąż trwają, a menedżer Polaka otrzymał już wzór kontraktu. Mimo, ze oprócz niego jest kilku innych kandydatów do roli pretendenta, to najbardziej realna jest właśnie kandydatura naszego pięściarza.
Najwcześniej za dwa lata walka Adamek - Szpilka ?
