Boks. Nagrody dla Adamka i Rozalskiego. Pojedynek Wolaka walką roku

Tomasz Adamek dostał nagrodę "za szczególne osiągnięcia" podczas poniedziałkowego spotkania organizacji New York Boxing Hall of Fame - Ring 8. Wyróżnieni zostali także menedżer polskiego boksera Ziggy Rozalski (promotor roku 2011) oraz nieobecny na imprezie Paweł Wolak, który otrzymał nagrodę "Walka roku 2011" za potyczkę z Delvinem Rodriguezem.

- To było miłe spotkanie z kolegami i ludźmi, z którymi na Wschodnim Wybrzeżu pracuję już od lat, choć z tych wszystkich ludzi, których spotkałem w niedzielę, chyba najlepiej znam Roya Jonesa Juniora, więc pogadaliśmy trochę. Cieszy mnie wyróżnienie otrzymane za ostatnie lata boksowania. To zawsze przyjemne dla zawodnika kiedy jest doceniany - powiedział Tomasz Adamek (44-2, 28 KO), który w minioną niedzielę otrzymał nagrodę w ramach dorocznego, już 25. świątecznego spotkania stowarzyszenia "New York Boxing Hall of Fame - Ring 8".To był polski wieczór w Nowym Jorku - nagrodę otrzymał również menedżer "Górala" Ziggy Rozalski (promotor roku 2011) oraz nieobecny na imprezie Paweł Wolak, którego lipcowy, remisowy pojedynek z Delvinem Rodriguezem został uznany przez komisję za najciekawszy.

Na spotkaniu obecny był długoletni działacz Nowojorskiej Komisji Sportowej Bob Duffy, pełniący także rolę dyrektora Bokserskiej Galerii Sław w NY, prezentujący nagrodę dla Ziggego Rozalskiego. - Tacy ludzie jak Rozalski pomagają boksowi nie tylko na Wschodnim Wybrzeżu, ale w całych Stanach Zjednoczonych. Pozwalają nam, Amerykanom, poznać prawdę, że dobrzy bokserzy są nie tylko w Stanach, ale i w dalekiej Polsce. Ziggy był najpierw z Andrzejem Gołotą, bardzo mu pomógł, teraz pomaga Tomaszowi Adamkowi, jednemu z naszych głównych gości wieczoru. Dostaje nagrodę za rok 2011, ale tak naprawdę powinien ją dostać za wiele więcej lat przepracowanych dla boksu - powiedział Duffy.

W rolę prezentera nagrody dla Tomka Adamka, wcielił się jego niedawny przeciwnik - Vinny Maddalone. - Wszyscy wiemy, jak dobrym pięściarzem jest Tomek Adamek - ja wiem lepiej od innych - powiedział Maddalone, podkreślając przede wszystkim fakt, jak szybko od przenosin z Polski do USA Adamkowi udało się zdobyć dwa tytuły mistrz świata i walczyć o trzeci. - Adamek do tego ma coś, czego wielu dzisiejszym pieściarzom brakuje - szacunek dla rywala. Zawsze jest dżentelmenem przed walką i po walce, choć w trakcie pojedynku o tym zapomina - żartował Maddalone.

Podczas wieczoru, prowadzonego przez Davida Diamante, anonsera HBO Boxing, oprócz Tomasza Adamka specjalnym gościem był Roy Jones Junior, który otrzymał nagrodę "Pięściarza Dekady lat 90" oraz John Ruiz, któremu wręczono nagrodę dla pierwszego latynoskiego mistrza świata wagi ciężkiej.

- Uważam, że jeszcze mogę stoczyć walki na mistrzowskim poziomie. Ja chcę tytułu w wadze junior ciężkiej, a moje zwycięstwo nad Alexandrem, to dopiero start - mówił 42-letni Jones.

Nowojorska organizacja "Ring 8", będąca jedną z najstarszych na Wschodnim Wybrzeżu, nie tylko nagradza wybitnych pięściarzy, ale także stara się pomagać tym, którym kariery nie przyniosły fortun. Wszystkie pieniądze otrzymane ze sprzedaży biletów na niedzielną imprezę zostaną przekazana na fundusz pomocy pięściarzom w ramach akcji będącej mottem organizacji - Bokserzy Pomagają Bokserom.

Wszystko o boksie na Ringpolska.pl  ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA