Rajd Polski. Neuville i Tanak w innej lidze, goni ich Paddon. Problemy Polaków

Thierry Neuville (Hyundai i20 WRC) po sobotnich odcinkach specjalnych wciąż jest liderem Rajdu Polski. Nad drugim Ottem Tanakiem (Ford Fiesta WRC) przewagę ma symboliczną. To był pechowy dzień dla polskich załóg.

Z pięciu polskich załóg przed ostatnim dniem w swoich klasach walczą jeszcze tylko Wojciech Chuchała (Ford Fiesta R5) oraz Jakub Brzeziński (Citroen DS3 R3T Max). Chuchała, choć przez pół dnia miał problemy z przerywającym silnikiem, jest na 20. miejscu w klasyfikacji generalnej oraz na szóstej lokacie w klasie WRC–2. Brzeziński w „generalce” jest 29. i zajmuje czwarte miejsce w klasie WRC–3.

Sobota zaczęła się pechowo dla Jarosława Kołtuna, który po wypadku na odcinku dojazdowym (zderzył się z samochodem jednego z kibiców) musiał wycofać się z rywalizacji. Do 11. odcinka specjalnego dojechał Łukasz Pieniążek. Na więcej nie pozwoliła pompa paliwa w jego Peugeotcie. Hubert Ptaszek w sobotę w ogóle się nie ścigał - po piątkowym dachowaniu uszkodzeniu uległa klatka bezpieczeństwa, więc sędziowie nie mogli go dopuścić do dalszej jazdy.

Najwięcej emocji było w samym czubie. Od poranka do późnego wieczory na sekundy „cięli się” Thierry Neuville z Ottem Tanakiem. Co i rusz zmieniali się na prowadzeniu w rajdzie, a to Belg miał kilka sekund przewagi, a to Estończyk. Na drugiej pętli wydawało się, że wszystko będzie pod dyktando Tanaka, który po drugim przejeździe odcinka Pozezdrze miał aż 14,4 sekundy przewagi nad rywalem, ale tak się nie stało.

Tanak próbę Pozezdrze zakończył bez tylnego spojlera. Musiał przejechać autem bez docisku przez trzy odcinki specjalne. Jechał piekielnie szybko, ale nie na tyle, by obronić się przed Neuvillem. Belg na Pozezdrzu miał tak dużą stratę, bo złapał gumę, ale wymienił koło i mógł poruszać się nieco żwawszym tempem od rywala. Na koniec dnia miał jednak tylko 3,1 sekundy przewagi nad rywalem. A to oznacza wielkie emocje w niedzielę.

Do walki o wygraną może włączyć się jeszcze Hayden Paddon (Hyundai i20 WRC), który w sobotę jechał szybko i czysto, dzięki czemu wskoczył na trzecią lokatę. Do lidera traci tylko 25,5 sekundy.

Czwarty jest Sebastien Ogier (Ford Fiesta WRC), który ma ponad 1,5 minuty straty. Francuz od pierwszych kilometrów starał się nadrabiać dystans do liderów, ale na drugim porannym odcinku popełnił drobny błąd, uderzył lewym tylnym kołem w krawężnik i skrzywił zawieszenie. Uszkodzonym autem przejechał poranną pętlę, dojechał do serwisu, ale straty rosły. Popołudniu miał drobne problemy techniczne z autem, miał też przygodę, gdy urwał zderzak. On szanse na zwycięstwo ma niewielkie.

Z rywalizacji o wygrana w Rajdzie Polski odpadł Jari-Matti Latvala (Toyota Yaris WRC), bo po odcinku Pozezdrze zepsuło mu się auto.

W niedzielę cała czołówka rajdu oraz kierowcy liczący się w walce o mistrzostwo świata będą zwarci i gotowi. Stawką są nie tylko punkty za klasyfikację końcową, ale i dodatkowe punkty na tzw. Power Stage’u, gdzie bonus dostaje najlepsza piątka.

Podczas niedzielnego ścigania kierowcy mają do przejechania niespełna 60 km. O godz. 12.18 zacznie się ostatni odcinek rajdu - drugi przejazd próby Paprotki. O godz. 14.30 zaplanowano ceremonię mety na rynku w Mikołajkach.

Transmisje Rajdu Polski od 30 czerwca do 2 lipca na bezpłatnej platformie Red Bull TV.

Rajd Polski w Mikołajkach. Jari-Matti Latvala: Zawsze zaczynałem tu zbyt ostrożnie

Więcej o:
Copyright © Agora SA