Rajd Sardynii. Pieniążek z dobrym tempem i awansem. Neuville goni Ogiera

Sebastien Ogier prowadzi przed ostatnim dniem Rajdu Sardynii, ale ma niespełna 4 sekundy przewagi nad Thierrym Neuvillem. W klasie WRC-2 do pierwszej szóstki awansował Łukasz Pieniążek.

Pieniążek wpadkę zaliczył tylko na 13. odcinku specjalnym. Podczas króciutkiej próby rolował, stracił ponad minutę, ale auto nadawało się do dalszej jazdy. I tempo było dobre. Na dwóch z siedmiu sobotnich prób Pieniążek miał drugi czas, na dwóch innych trzeci. W klasyfikacji WRC–2 awansował na szóste miejsce. Do piątego Fabio Andolfiego traci 53,2 sekundy. Nad siódmym Takamoto Katsutą ma 39 sekund przewagi.

-Za nami długi ale dobry dzień. Mimo jednej przygody na odcinku jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych czasów - stwierdził Pieniążek.

Kajetan Kajetanowicz, który na Sardynii otwiera sezon, w walce o dobre pozycje nie liczy się od piątku, gdy nie ukończył zmagań po awarii drążka kierowniczego. W sobotę wrócił do rywalizacji, ale problemy go nie ominęły. Tym razem nawaliły hamulce. - W nietypowym miejscu odkręcił się przewód - był to środek samochodu. Z reguły przeciera się na zewnątrz albo niszczą go kamienie. Odpowietrzaliśmy go na bieżąco, jednak nie da się tak robić bez końca i w pewnym momencie zabrakło nam płynu. Mimo tego nadal patrzymy pozytywnie - tłumaczył Kajetanowicz po pierwszej pętli.

Popołudniu jechał już szybciej. Na 14. oesie miał nawet trzeci czas, ale straty z pierwszego dnia są na tyle duże, że o walce o dobre miejsce w klasyfikacji WRC–2 nie ma mowy. W tej klasie prowadzi Czech Jan Kopecky, czyli triumfator imprezy sprzed roku, który Rajd Sardynii jedzie siódmy raz. Z rywalizacji odpadł Stephane Lefebvre, czyli lider do 10. odcinka specjalnego.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Sebastien Ogier (Ford Fiesta WRC), ale jego zaliczka nad Thierrym Neuvillem (Hyundai i20 WRC) to ledwie 3,9 sekundy. Francuz był wolniejszy od Belga na pięciu z siedmiu sobotnich prób i ta niespełna czterosekundowa przewaga niczego jemu nie gwarantuje. Dla nas oznacza to wielkie emocje w niedzielę. O trzecie miejsce bili się dwaj kierowcy Toyoty - Jari-Matti Latvala ma 5,3 sekundy przewagi nad Esapekką Lappim. Latvala miał jednak problemy z autem na dojazdówce, próbował je naprawiać, ale nie ma pewności, czy dotrze na serwis na czas. Jeśli nie, do rywalizacji wróci w ramach systemu Rally2, czyli z dużą stratą czasową.

W niedzielę do przejechania będą 42 km podzielone na cztery próby.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.