MŚ w Lahti. Adam Małysz w nowej roli w polskiej kadrze! Już nie tylko dyrektor sportowy

Adam Małysz ma nową rolę w polskiej reprezentacji podczas mistrzostw świata w Lahti! Dyrektor sportowy będzie również rzecznikiem prasowym.

- Podczas mistrzostw świata w Lahti występuję też w jeszcze jednej nowej roli - napisał Małysz na swoim profilu na Facebooku. Pokazał tam zdjęcie, na którym stoi z kamizelką rzecznika prasowego (jego autorem jest Kamil Wolnicki z "Przeglądu Sportowego").

Podczas zawodów Pucharu Świata kadra nie potrzebuje rzecznika, dlatego to stanowisko nie było wcześniej obsadzone. Jednak podczas mistrzostw świata konieczne jest oddelegowanie jednej osoby do tego zadania - i został nią właśnie Małysz.

Legendarny skoczek narciarski zakończył karierę w 2011 roku. Do tej dyscypliny wrócił po pięciu latach, w trakcie których startował m.in. w rajdach. Został dyrektorem sportowym Polskiego Związku Narciarskiego i jest dobrym duchem w kadrze. Konkurs na normalnej skoczni w sobotę o 16.30. Relacja na żywo na Sport.pl, kulisy na Snapchacie Sport.pl.

Nasz wysłannik Damian Bąbol rozmawia o MŚ w Lahti z Maciejem Kurzajewskim (TVP) oraz Markiem Rudzińskim (Eurosport):

To może zadecydować o medalach. Czterech skoczków lepszych od Stocha

Kamil Stoch dostaje od sędziów średnio 54 punkty za styl po każdym skoku. Lepiej są oceniani aż czterej inni zawodnicy, a Stefan Kraft na notach zyskuje nad Polakiem średnio aż cztery punkty w konkursie. CZYTAJ WIĘCEJ >>

Rywale klęli po skoku Stocha

Po skoku Stocha w kwalifikacjach do konkursu w Lahti rywale klęli pod nosem. Adam Małysz: "Szczęka im opadła. Nagle gościu leci po rekord skoczni". CZYTAJ WIĘCEJ >>

Zobacz wideo

Dziwny zwyczaj groźnego rywala Stocha

Daniel Andre Tande, jeden z najgroźniejszych rywali Stocha, ma dziwny zwyczaj. Otóż przed skokami "rozmawia" ze swoimi kombinezonami. Dlaczego? CZYTAJ WIĘCEJ >>

Stoch o grymasie bólu po lądowaniu

Stoch w kwalifikacjach pobił rekord skoczni, ale po lądowaniu złapał się z bólu za kolano. Czy jest się czego bać? CZYTAJ WIĘCEJ >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.