Rajd Dakar. Małysz przesiądzie się do mini

- Na poligonie w Drawsku przekonałem się, że ma bardzo duży potencjał. Chociażby przy wyjeździe z zakrętu na piasku, gdzie wręcz odpycha się od podłoża, a nie zagrzebuje się w nim - mówi ?Super Expressowi? o mini all4 racing Adam Małysz. Tym autem wystartuje w przyszłorocznym Rajdzie Dakar.

Mini all4 racing to najbardziej utytułowane dakarowe auto ostatnich lat. Od 2012 roku kierowcy mini wygrali wszystkie edycje legendarnej imprezy, która od niespełna dekady odbywa się w Ameryce Południowej. Mini w ostatnich latach podróżował w Dakarze też Krzysztof Hołowczyc, który w tegorocznej edycji osiągnął swój największy sukces - zajął trzecie miejsce.

Przesiadkę na mini planuje także Adam Małysz. Ostatni Dakar dla byłego skoczka narciarskiego zakończył się fatalnie. Już na drugim etapie spłonęło jego buggy, Polak rajdu nie ukończył.

Małysz jest już po pierwszych testach mini. Polak przejechał około 100 km na poligonie w Drawsku i z pojazdu jest zadowolony. - Ma bardzo duży potencjał. Chociażby przy wyjeździe z zakrętu na piasku, gdzie wręcz odpycha się od podłoża, a nie zagrzebuje się w nim - mówi Małysz w "SE".

- Zdecydowaliśmy się na nie, bo to najlepszy samochód i daje większą szansę na ukończenie Rajdu Dakar. Auto jest wynajęte, nie kupione, bo to ułatwia zapewnienie mu serwisu. Kolejna jazda już za tydzień w Abu Zabi - dodał Małysz. Wynajęcie auta jest też tańsze niż kupienie - auto kosztuje milion euro, a trzeba do tego jeszcze doliczyć koszty związane z częściami zamiennymi i obsługą.

Dla kogo oni grają? Fernando Alonso i Lara Alvarez [KLIKNIJ]

Więcej o:
Copyright © Agora SA