Rajd Dakar. Dąbrowski na mecie. Złamana półoś w samochodzie Polaka

Załoga Marek Dąbrowski/Mark Powell dojechała do mety piątego etapu Rajdu Dakar na odległej, 72. pozycji z czasem 8:35:07 (+4:15.49 do zwycięzcy). Dąbrowski stracił mnóstwo czasu z powodu złamanej półosi w jego samochodzie i spadł w klasyfikacji generalnej na 40. miejsce (+7:17.55).

W czwartek kierowcy mieli do przejechania 697-kilometrową trasę w Chile z Copiapo do Antofagasta, w tym 458 km odcinka specjalnego. Etap wygrał Rosjanin Władimir Wasiliew. Drugie miejsce wywalczył Saudyjczyk Yazeed Al-Rajhi, wolniejszy od zwycięzcy tylko o 20 sekund, a trzecie Amerykanin Robby Gordon - strata 1.25. Hołowczyc od startu utrzymywał się w czołówce, na mecie był siódmy Olsztynianin w klasyfikacji generalnej awansował na czwarte miejsce.

Złamana półoś

Załoga polskiego kierowcy nie pojawiała się na drugim punkcie pomiarowym przez dłuższy czas. W mediach społecznościowych zaczęto mówić o tym, że zaginęła, a na miejsce została wysłana ekipa poszukiwawcza.

Na szczęście okazało się, że chodzi tylko o złamaną półoś w samochodzie polskiej załogi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.