Zespól Polaka potwierdził przypuszczenia kibiców i ekspertów - Nick Heidfeld, były partner Roberta Kubicy z BMW, zasiądzie za kierownicą R31 w Bahrajnie. Drugim kierowcą zespołu jest Rosjanin Witalij Pietrow.
Niemiec zapewnił sobie pozycję kierowcy wyścigowego bardzo dobrym występem podczas przedsezonowych testów w Jerez - trzeciego dnia prób uzyskał najlepszy czas, za co zebrał mnóstwo pochwał od szefostwa teamu.
Grand Prix Bahrajnu odbędzie się 13 marca.
- Chciałbym wrócić do F1 w innych okolicznościach, ale i tak jestem dumny z szansy. Wszystko stało się tak szybko. Byłem pod wielkim wrażeniem tego co zobaczyłem w Enstone oraz determinacji tamtejszej ekipy. Ostatni test był dla mnie frajdą i już zaznajomiłem się z chłopakami na torze. Dobrze czuję auto, a jest ono dość nowatorskie. Jestem bardzo zmotywowany i nie mogę się doczekać początku sezonu - cytuje Niemca portal f1.pl.
- Zespół ma za sobą kilka trudnych tygodni i musieliśmy szybko reagować. Daliśmy Nickowi szansę w Jerez i zrobił na nas wrażenie. Jest szybki, doświadczony i ma dużą wiedzę techniczną w kwestiach uwag odnośnie zrozumienia auta - tłumaczy decyzję zespołu Eric Boullier.
Kubica nie będzie miał problemu Heidfelda. Jego zwycięstwa dodatkowo go zmotywują
Ostatnia operacja Roberta Kubicy odbyła się bez żadnych komplikacji, chociaż obrażenia łokcia były bardzo poważne. Polak pozostanie w szpitalu w Pietra Ligure jeszcze 10-15 dni. Czytaj więcej o stanie zdrowia Roberta Kubicy.
Pietrow: Heidfeld równy Kubicy ?