F1. Kubica woli Liuzziego od Heidfelda?

Czy Lotus Renault weźmie pod uwagę opinie Roberta Kubicy szukając jego zastępcy na rozpoczynające się za cztery tygodnie mistrzostwa świata Formuły 1? Polak skłania się ponoć ku Vitantonio Liuzziemu, którego uważa za lepszego kierowcę niż Nicka Heidfelda.

Vettel numerem jeden w Red Bullu? Tylko na bolidzie ?

Serwis Crash.net, powołując się na anonimowe źródła, napisał, że Kubica został zapytany przez jednego z ważnych członków zespołu Lotus Renault o swoje preferencje w wyborze kierowcy, który zastąpi go w bolidzie w najbliższych miesiącach. Polak miał odpowiedzieć, że chciałby być zastąpiony przez Vitantonio Liuzziego, którego uważa za lepszego kierowcę od Heidfelda.

Informacji podanych przez serwis nie skomentowała we wtorek żadna z zainteresowanych stron, choć ze słów menedżera Kubicy Daniele Morellego wynika, że Polak interesuje się przygotowaniami do sezonu. - Rozmawiałem długo z Robertem, żartowaliśmy i dyskutowaliśmy nie tylko o jego stanie fizycznym i fazach powrotu do zdrowia, jakie go czekają, ale także o ostatnich testach kierowców Formuły 1 na torze w Jerez w Hiszpanii - cytuje Włocha lokalny dziennik z Ligurii.

Kubicę w minionym tygodniu odwiedziło w szpitalu Santa Corona wiele osób ze świata Formuły 1 - byli wśród nich najważniejsi ludzie Lotus Renault, czyli jeden z właścicieli zespołu Gerard Lopez, szef ekipy Eric Boullier, ale także byli i obecni kierowcy, m.in. Liuzzi. - Poznałem go od zupełnie innej strony niż ta, z której znałem go wcześniej - mówił o włoskim kierowcy Kubica w wywiadzie udzielonym "La Gazzetta dello Sport".

Liuzzi jeszcze przed wizytą u Polaka mówił: - Najważniejsze jest zdrowie Roberta, ale kiedy Renault będzie pewne, że on nie będzie mógł się ścigać w tym sezonie, to oczywiście chciałbym zostać jego zastępcą.

W podobnym tonie wypowiadał się później Heidfeld, który wziął udział w zeszłotygodniowych testach w Jerez w bolidzie Lotus Renault. Niemiec osiągnął w sobotę najlepszy czas dnia i był chwalony przez Boulliera. Francuz przyznał jednak, że szukając doświadczonego kierowcy, który zastąpiłby Kubicę, rozmawiał także z Liuzzim i Pedro de la Rosą.

Kubica nie będzie miał problemu Heidfelda. Jego zwycięstwa dodatkowo go zmotywują

 

Rzut oka na osiągnięcia Heidfelda i Liuzziego nie pozostawia złudzeń, że bardziej doświadczonym, lepszym kierowcą jest 34-letni Niemiec, który wystartował w 174 Grand Prix i choć żadnego z nich nie wygrał, to osiem razy zajmował drugie miejsce. Cztery lata młodszy Liuzzi ani razu nie stanął na podium w 63 wyścigach.

Polak rywalizował z Włochem na torze, a z Heidfeldem także w zespole - Kubica przez trzy i pół roku był partnerem Niemca w BMW Sauber, a ich stosunki można określić jako "szorstką przyjaźń".

W minionym sezonie Heidfeld wystartował tylko w pięciu ostatnich Grand Prix jako zastępca de la Rosy, który nie spełniał oczekiwań w Sauberze, ale Niemiec testował za to opony Pirelli, z których od tego roku korzystać będą zespoły Formuły 1. To ważny atut Heidfelda w kontekście starań się o miejsce w bolidzie w tym sezonie.

Liuzzi w 2010 roku zaliczył cały cykl w Force India - Włoch wyraźnie przegrał jednak wewnętrzną rywalizację z Niemcem Adrianem Sutilem. Joe Saward z Grandprix.com pisze jednak o Włochu: "W padoku jest wiele osób, które uważają go za dobrego kierowcę i twierdzą, że Liuzzi był niekoniecznie dobrze traktowany przez zespoły, w których dotychczas jeździł. Wspomniał o tym w styczniu Fernando Alonso i jeśli teraz jego kandydaturę wspiera Robert Kubica, to może warto zmienić o nim opinię"

Po udanych jazdach Heidfelda w Jerez spodziewano się, że komunikat Lotus Renault, w którym zespół poinformuje o podpisaniu kontraktu z Niemcem, pojawi się już w poniedziałek. Żadnego ogłoszenia w tej sprawie jednak nie było, co otworzyło pole do spekulacji, że zespół Kubicy poważnie zastanawia się nad kandydaturą Liuzziego.

Niewykluczone, że Lotus Renault czeka na kolejną sesję treningową (18-21 lutego w Barcelonie), gdzie będzie chciał sprawdzić w bolidzie Liuzziego, a być może także de la Rosę. Mistrzostwa świata rozpoczynają się 13 marca od wyścigu o Grand Prix Bahrajnu.

Operacja Kubicy

W środę Robert Kubica poddany zostanie trzeciej w ciągu 10 dni od wypadku w rajdzie operacji. Lekarze dokończą zabieg łokcia, który częściowo został zoperowany w piątek. Menedżer kierowcy Daniele Morelli poinformował, że Kubica pierwszą fazę rehabilitacji przejdzie na pewno w szpitalu Santa Corona w Pietra Ligure, gdzie znalazł się tuż po wypadku. - Potrzebna jest możliwie najlepsza opieka, a my zostaniemy tutaj, bo nie ma lepszych rozwiązań. Także po to, by zachować stały kontakt ze specjalistami i całym personelem medycznym, który go operował, w tak delikatnym momencie, jakim będzie pierwszy etap rehabilitacji - wyjaśnił Morelli.

Kto powinien zastąpić Kubicę?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.