F1. Kto za Kubicę?

Nie wiadomo, jak długo potrwa rehabilitacja Roberta Kubicy. Nie wiadomo, czy Polak w ogóle wróci do ścigania. Dlatego Lotus Renault GP intensywnie poszukuje kierowcy na jego miejsce. Na rynku pojawiają się kolejne nazwiska: Raikkonen, Hulkenberg czy Liuzzi.

Kto do Lotusa Renault za Kubicę? 'Potrzebny kierowca z doświadczeniem'

 

Szef Lotus Renault GP Eric Boullier przyznał w poniedziałek, że biorąc pod uwagę wielomiesięczną rehabilitację Polaka, zespół będzie musiał najpewniej poszukać na jego miejsce doświadczonego kierowcy. Bardziej doświadczonego, niż rezerwowi Senna i Grosjean.

- Różnica polega na tym, że nie mówimy o zastępstwie na jeden wyścig, lecz prawdopodobnie na całą pierwszą połowę sezonu. Dlatego potrzebny jest doświadczony zawodnik. Team poczynił duże postępy w porównaniu do zeszłego roku, zatem potrzebują kogoś, kto wie jak jeździć w czołówce - powiedział Flavio Briatore, który odwiedził Kubicę w szpitalu.

Najsłynniejszym kierowcą, o którym mówi się jako o potencjalnym zastępcy Kubicy, jest Kimi Raikkonen. - Byłbym zdziwiony, gdyby Kimi był nadal w wystarczająco dobrej formie do startów w Formule 1. Dodatkowo najbliższe testy pokrywają się terminowo z otwierającym sezon WRC rajdem w Szwecji. Osobiście wziąłbym Nico Hulkenberga z Force India - napisał Martin Brundle na swoim Twitterze.

Liczne próby dziennikarzy skontaktowania się z menedżerem Raikkonena - Stevem Robertsonem - nie przyniosły skutków.

Kubica nie musi być w stu procentach sprawny, żeby wrócić do sportu

 

Timo Gans, członek ekipy Nico Hulkenberga, przyznał, że Niemiec byłby zainteresowany jazdą w barwach Lotus Renault. - Mamy ważny kontrakt z Force India, dlatego nie podejmiemy żadnej próby kontaktowania się w tej sprawie z Renault. Jeśli zaś Renault skontaktuje się z nami, zaczniemy o tym myśleć. Nie wcześniej. Mamy nadzieję, że Robert szybko wróci do zdrowia - powiedział Timo Gans.

W padoku wspomina się też o możliwości zatrudnienia Nicka Heidfelda, Jarno Trullego, Pedro de la Rosy czy Christiana Kliena. Tymczasem Vitantonio Liuzzi odwiedził Kubicę w szpitalu. Przyznał w rozmowie z serwisem 422race.com, że byłby zainteresowany miejscem w bolidzie Renault.

- Oczywiście, tylko jeśli Renault będzie miało pewność odnośnie tego, że Robert przez dłuższy okres nie będzie mógł jeździć. Wtedy pojawi się szansa i mam nadzieję, że to ja ją dostanę - powiedział Liuzzi.

Coraz lepszy stan Roberta Kubicy ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.