Kubica po GP Australii: Podpatrzyliśmy Buttona

- Zobaczyliśmy, że Jenson zmienił opony na slicki. Był dużo szybszy, więc też od razu zjechaliśmy okrążenie po nim - wyznał tajemnicę sukcesu Robert Kubica z zespołu Renault

Chociaż Witalij Pietrow nie dojechał do mety, ekipa Renault zgarnęła w GP Australii aż 18 pkt. Wszystko za sprawą drugiego miejsca Roberta Kubicy.

- W kilku ostatnich latach miałem szansę stanąć w Australii na podium - przypomniał na początek Kubica. - Z różnych powodów tak się jednak nie działo. To wyjątkowy wynik dla całego zespołu. Prawdopodobnie nie bylibyśmy w stanie go osiągnąć w normalnym wyścigu.

Kubica na podium! Udowodnił, że jest jednym z najlepszych kierowców świata! - Po kwalifikacjach byliśmy trochę rozczarowani - kontynuował swą wypowiedź na konferencji prasowej po wyścigu Polak. - Udał się dobry start, byłem czwarty. Zobaczyliśmy, że Jenson zmienił opony na slicki. Był dużo szybszy, więc też od razu zjechaliśmy okrążenie po nim - wyznał kierowca Renault.

- Pomógł bardzo szybki pit stop, to dzięki mechanikom - docenił pracę kolegów kierowca.

- Potem było ciężko, ponad pięćdziesiąt okrążeń do przejechania na miękkich oponach. Lewis był szybki, wielu kierowców było szybkich, ale się udało.

- Wielkie dzięki dla całej ekipy. Musimy ciężko pracować i mam nadzieję, że wkrótce będziemy w stanie walczyć o podium z najlepszymi zespołami - zakończył Kubica.

25 pkt za zwycięstwo powędrowało na konto jeżdżącego w barwach McLarena mistrz świata, Brytyjczyka Jensona Buttona. Ostatni na podium był Felipe Massa z Ferrari.

Relację okrążenie po okrążeniu czytaj na ZCzuba ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA