Robert Kubica: Nie boję się rywalizacji z Pietrowem

- Rywalizacja zawsze jest dobra. Nie boję się jej. Ostatecznie jesteśmy tu, aby wykonać swoją pracę i jeździć tak szybko - mówił po piątkowych testach w Barcelonie Robert Kubica. Dziennikarze pytali o to, czy jego partner z Renault Witalij Pietrow nie sprawi mu kłopotów.

- Nie wiem co masz na myśli mówiąc, że "Pietrow sprawi kłopoty". Rywalizacja zawsze jest dobra. Nie boję się jej. Ostatecznie jesteśmy tu, aby wykonać swoją pracę i jeździć tak szybko, jak tylko się da, więc rywalizacja jest zdrowa i pomaga wydobyć wszystko z siebie i samochodu. Myślę jednak, że za mało jeździł, aby to ocenić. Ja nie będę tego jednak robił, bo jestem od jazdy, a nie oceniania innych - powiedział Kubica.

Polak chce walczyć o najwyższe cele w tym sezonie, ale zdaje sobie sprawę, że jego bolid nie jest jeszcze gotowy do walki z najlepszymi. - Postaramy się być w pozycji, która umożliwi nam walkę w czołówce, ale szczególnie na początku roku może być ciężko to osiągnąć. Liczymy na dobry start i to, że od początku będziemy konkurencyjni. Musimy być jednak realistami, nie jedziemy do Bahrajnu po podium - powiedział.

Bolid Kubicy jest cały czas ulepszany, podczas testów w Barcelonie mają zostać zainstalowane nowe elementy. - Będzie kilka poprawek, które powinny objąć nowe przednie skrzydło oraz aerodynamikę. Długo czekaliśmy, ponieważ każdego tygodnia w tunelu aerodynamicznym nowe części wyglądały bardzo obiecująco i zespół zadecydował, aby pojawić się w Bahrajnie z możliwie największymi ulepszeniami - mówił Polak

Więcej w wywiadzie Kubicy na F1.pl - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.