Efekt Loeba i Kubicy? Nalot fanów na hotele i restauracje podczas Rallye du Var

Mieszkańcy kurortu Sainte-Maxime są zadowoleni z organizacji tegorocznego Rallye du Var. Sebastien Loeb i Robert Kubica przyciągnęli tak wielu kibiców, że przez ten weekend lokalni przedsiębiorcy zarobili tyle, ile w najlepszych dniach sezonu turystycznego. - Obserwowaliśmy prawdziwy nalot na hotele i restauracje - czytamy w poniedziałkowym wydaniu lokalnej gazety ?Var Matin?.

Zobacz rajdowe Sainte-Maxime na Zczuba.tv  ?

- Tłumy przyciągnął Sebastien Loeb, dla którego był to jedyny w tym roku start we Francji i polski kierowca F1 Robert Kubica - czytamy w gazecie. Dziennikarze wspominają także Ari Vatanena (legenda rajdów, kandydował na prezydenta FIA) i Michele Mouton (jedyna kobieta, która wygrała rajd zaliczany do mistrzostw świata). Wprawdzie nie startowali, ale kibicowali na trasie.

Końcówka listopada jest w tym rejonie zwykle bardzo spokojna. Nad wybrzeże wybierają się jedynie mieszkańcy i nieliczni turyści. Za sprawą rajdu miniony weekend był jednak zupełnie inny. Kawiarnie i restauracje były cały czas zapełnione zrelaksowanymi i dobrze bawiącymi się fanami. Jedynie właściciele sklepów byli rozczarowani, bo spodziewali się większych obrotów.

Zadowolony był natomiast Vincent Morisse, burmistrz Sainte-Maxime. Polityk zauważył, że dawno ta impreza nie gromadziła takiej uwagi kibiców i nie była tak dynamicznie zorganizowana. Oprócz fanów kurort zapełnili także członkowie zespołów rajdowych - zgłosiło się 180 załóg.

- Rajdy to taka dyscyplina, która zapewnia dobry kontakt pomiędzy kierowcami i kibicami. Jestem pewien, że Robert będzie miał na odcinkach specjalnych wielu fanów - mówił przed rajdem Jean-Francois Chaubet, dyrektor zespołu Renault w F1. Francuski koncern postanowił skorzystać z dużego medialnego zainteresowania rajdową pasją Kubicy i dostarczył Polakowi fabryczne, mocniejsze Renault Clio R3.

Sainte-Maxime to malowniczo położony kurort w departamencie Var na Lazurowym Wybrzeżu. Kręte, asfaltowe trasy Rallye du Var prowadziły przełęczami znanymi z legendarnego Monte Carlo, byłej rundy WRC. To kultowe oesy, o pokonaniu których marzą kierowcy z całego świata. Z Sainte-Maxime blisko jest też to słynnego w przemyśle filmowym Cannes, czy miasteczka gwiazd Saint-Tropez.

Robert Kubica z pilotem Michałem Kuśnierzem ukończyli Rallye du Var na 29 miejscu w klasyfikacji generalnej i 11 w klasie R3. Wygrał Sebastien Loeb pilotowany przez żonę Severine.

Poznał smak rajdów - Kubica w Rallye du Var ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.