Treningi, podium, wypadek, wygrana, czyli 1413 dni Kubicy w BMW Sauber

?Wielkie dzięki, BMW Sauber!? - miał napisane na kasku Robert Kubica podczas ostatniego Grand Prix Abu Zabi. Polak zdobył w barwach BMW 137 punktów w 57 wyścigach. Od nowego sezonu będzie (chyba) kierowcą Renault.

Typuj wyścigi F1 i wygrywaj ?

Kubica przeżywał w BMW Sauber sukcesy i doznawał radosnych wzruszeń. Niestety, mieszały się one z rozczarowaniami i pretensjami. Poniżej wybór najważniejszych momentów kariery Polaka w BMW Sauber.

20 grudnia 2005 - Koo-beet-sah w BMW

Trzy tygodnie po pierwszym kontakcie z samochodem Formuły 1 - 1 grudnia Kubica testował w Barcelonie renault - BMW Sauber ogłasza Polaka trzecim kierowcą zespołu na sezon 2006. - Śledziliśmy postępy Roberta i jesteśmy zachwyceni jego osiągnięciami w ostatnich latach. Kubica ciężko pracował, żeby osiągnąć sukces, i udało mu się to bez dużego wsparcia zewnętrznego - wyjaśniał szef ekipy Mario Theissen. Strona internetowa zespołu instruuje, jak wymawiać nazwisko nowego kierowcy - Koo-beet-sah.

25 stycznia 2006 - rozpędza się powoli

Pierwszy dzień oficjalnych testów w samochodzie na nowy sezon - Kubica przejechał na Circuit de Catalunya pod Barceloną 62 okrążenia - czas najlepszego (1.20,016) był zdecydowanie najgorszy w stawce, ale Polak dopiero przyzwyczajał się do bolidu. Następnego dnia był o dwie sekundy szybszy.

10 marca 2006 - pierwszy na treningu

Debiut Kubicy w roli piątkowego kierowcy podczas Grand Prix był imponujący - na porannym treningu Polak wykręcił najlepszy czas. W sesji popołudniowej był 10. - To był bardzo dobry dzień. Testowałem głównie opony - jazdę zakłóciło trochę uszkodzenie jednej z nich w drugim przejeździe, ale i tak było nieźle - stwierdził Polak. - Robert miał nam pomóc wybrać lepsze spośród dwóch typów opon i spisał się bardzo dobrze - pochwalił Kubicę główny inżynier zespołu Willy Rampf.

1 sierpnia 2006 - Robert, jedziesz

- Jacques Villeneuve poinformował nas, że nie jest gotowy do ścigania się po wypadku w ostatni weekend na Hockenheim. Dotychczasowa postawa Roberta podczas testów i piątkowych treningów przed wyścigami zrobiła ogromne wrażenie na zespole. Teraz zobaczymy, jak się spisze w wyścigu Formuły 1 - ogłasza we wtorek wieczorem przed GP Węgier Theissen. Dzień wcześniej Kubica spotkał się w Warszawie z dziennikarzami, ale nie wiedział albo nie chciał powiedzieć, że pojedzie w wyścigu. - Przez parę dni ćwiczyłem starty, wykonywałem ich średnio po pięć-sześć dziennie. Ostatnio wykonałem też kilka próbnych pit stopów. Do wyścigu jestem gotowy - mówił tylko.

6 sierpnia 2006 - co za start!

"Drugi Polak w kosmosie! Świetny debiut i wielki dramat 21-letniego Polaka w Formule 1. Przetrwał dwa niekontrolowane poślizgi, wytrzymał zderzenie ze ścianą i na mecie był siódmy. Błąd zespołu kosztował go dyskwalifikację. Jego bolid był o dwa kilogramy za lekki" - pisała "Gazeta" po GP Węgier. Kubica debiutował na torze, na którym dziewięć lat wcześniej po raz pierwszy i ostatni oglądał wyścig F1 na żywo z trybun. Punktów mu nie zaliczono, ale debiut był udany. W poniedziałek kontrakt z zespołem rozwiązał Villeneuve, a BMW Sauber ogłosiło, że Polak będzie się ścigał do końca sezonu.

10 września 2006 - Kubica na podium

To był piorunujący start Polaka! Ruszył z szóstego miejsca, nie dał się zepchnąć Felipe Massie, przy okazji zostawił za sobą Jensona Buttona, a na pierwszych zakrętach po wewnętrznej wyprzedził Nicka Heidfelda. "Wow!" - krzyczeli komentatorzy, a Kubica gnał dalej. Na mecie był trzeci - za Michaelem Schumacherem i Kimim Räikkönenem. - Mario Theissen, szef zespołu, przyszedł do mnie przed startem i powiedział, że przewiduje, iż stanę na podium, ale potraktowałem to jako żart. Co okazało się kluczowe? Hm, widocznie to, że jestem dobry - mówił Kubica po wyścigu.

10 czerwca 2007 - straszny wypadek

Na 27. okrążeniu wyścigu o GP Kanady bmw Kubicy wypadło z trasy z prędkością 250 km/h i roztrzaskało się o betonowy mur. "O godzinie wpół do drugiej Robert Kubica nie żył. Nikt nie był w stanie pomyśleć o niczym innym, patrząc, jak jego bmw sauber unosi się w powietrzu, by uderzyć o murek, obraca się i ląduje w końcu po przeciwnej stronie bariery toru" - napisała później "Corriere della Sera". Wtedy już wiedzieliśmy, że Kubica - niemal cudem - wyszedł z kraksy tylko z lekkim wstrząśnieniem mózgu i skręconą kostką. - Mam nadzieję, że w niedzielę wystartuję w GP USA - mówił kierowca dzień po wypadku. Nie udało mu się - nie dopuścili go lekarze. Kilkanaście dni później ksiądz prałat Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, wyraził zainteresowanie świadectwem Kubicy, który na kasku miał napis "Jan Paweł II".

5 kwietnia 2008 - pole on pole

Świetny przejazd w decydującej fazie kwalifikacji do wyścigu o GP Bahrajnu dał Kubicy pierwsze w karierze pole position. Dwa tygodnie wcześniej w Malezji Polak zajął najlepsze w karierze drugie miejsce, więc apetyty przed wyścigiem na torze Sakhir były wielkie. Kubicy nie wyszedł jednak start i wyprzedził go Massa. Bmw wjechało w rozlany olej i walające się na asfalcie szczątki innych samochodów i - jak mówił Kubica - "przestało się prowadzić". Ale na mecie Polak był trzeci - za Massą i Räikkönenem. - Niedosyt? Mowy nie ma. Zespół awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji konstruktorów i bardzo się z tego cieszymy - mówił Kubica.

8 czerwca 2008 - Kubica nr 1!

"To największy sukces polskiego sportu w tym roku. Historyczna wygrana Kubicy nie jest jednak niespodziewana, ona wisiała w powietrzu, bo w tym sezonie Polak miał już znakomite Grand Prix - wygrywał kwalifikacje, stawał na podium, jeździł bezbłędnie. Ale zawsze czegoś mu brakowało - można to nazwać szczęściem, można - zbiegiem okoliczności, można - darem od niebios" - pisaliśmy po wyścigu w Kanadzie. Rok po strasznym wypadku Kubica zwyciężył - po raz pierwszy w karierze, po raz pierwszy w historii zespołu. - Mam nadzieję, że zespół da mi 100 proc. wsparcia i spróbujemy obronić pozycję do ostatniego wyścigu - powiedział Polak, nowy lider klasyfikacji generalnej, tuż po wyścigu. BMW Sauber odpuściło jednak drugą połowę sezonu...

26 kwietnia 2009 - Formuła 18

"Najgorszy wyścig w historii BMW Sauber, najgorszy w karierze Roberta Kubicy - Polak w słabym bolidzie na mecie był tylko przed Nickiem Heidfeldem" - tak rozpoczęliśmy korespondencję z toru Sakhir z tegorocznego wyścigu. Rok wcześniej Kubica cieszył się tam z pole position, teraz przeżywał gorycz klęski. BMW Sauber chciało walczyć o tytuł, ale mozolnie budowany samochód okazał się nieporozumieniem. Polak tym bardziej żałował poprzedniego sezonu - z perspektywy tego roku ówczesna decyzja zespołu o skoncentrowaniu się na nowym samochodzie była podwójnie chybiona.

Magazyn F1: Czy deszcz czy upał i piach, Kubica przegrywa. Jak to znosi?

29 lipca 2009 - początek końca

BMW ogłasza, że z końcem sezonu wycofuje się z Formuły 1. Szefowie koncernu podjęli dramatyczną decyzję, bo mimo kryzysu samochodowego co rok inwestowali w zespół fortunę, a w tym otrzymali w zamian psioczenie na jakość bolidów spod znaku BMW i na nieudolność niemieckich inżynierów. Zespół zapewnił jednak, że do końca roku zamierza ścigać się na normalnych zasadach i rozwijać bolid według planu, a kierowcy dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych ekip. - Prowadzę rozmowy z innymi zespołami i mi się nie spieszy. Chcę zobaczyć, który zespół będzie się najlepiej rozwijał do końca sezonu - komentował Kubica.

Pit Stop: scenariusze dla Kubicy - Renault! Ale i Williams, Ferrari, Toyota

7 października 2009 - powrót do Renault

- Cieszyłem się wyjątkowym związkiem z tym zespołem już w 2005 roku, gdy wygrałem World Series by Renault. Dało mi to możliwość testowania bolidu Renault, co z kolei otworzyło mi drzwi do F1. Jestem zmotywowany i optymistycznie nastawiony. Razem możemy być na czele stawki i - mam nadzieję - walczyć o mistrzowski tytuł - powiedział Kubica po podpisaniu kontraktu z francuskim zespołem. Ma być liderem ekipy mającej mistrzowskie doświadczenia, choć nie wiadomo, jakie są plany francuskiego koncernu, jeśli chodzi o utrzymywanie zespołu w F1...

Kubica liderem Renault, ale chce mieć silnego partnera

18 października 2009 - sukces w Brazylii

"Kubica nieudany sezon zakończył mocnym uderzeniem. Polak aż rok i tydzień czekał na podium, bo po raz ostatni stanął na nim 12 października 2008 roku w Japonii. Był wówczas drugi i zapewne nie przypuszczał, że opuszcza "pudło" na tak długi okres. W Brazylii przypomniał jednak, że jest jednym z najlepszych kierowców Formuły 1" - pisaliśmy po wyścigu o GP Brazylii, w którym Polak zajął świetne drugie miejsce. Ekspert BBC Mark Hughes uznał potem przejazd Kubicy za jeden z najlepszych w tym sezonie.

1 listopada 2009 - wielkie dzięki, BMW Sauber!

"Kubica próbował dokonywać cudów w Abu Zabi, ale jego bmw sauber to nie latający dywan Aladyna" - pisała "Gazeta" po ostatnim wyścigu tego sezonu i ostatnim starcie Kubicy w BMW Sauber. W piątek i sobotę Polak jeździł w specjalnym kasku z napisem "Wielkie dzięki, BMW Sauber!", w niedzielę założył stary, ale podpisany przez wszystkich członków zespołu. Na mecie w Abu Zabi Kubica był dziesiąty i ostatecznie przegrał wewnętrzną rywalizację w tym sezonie z Nickiem Heidfeldem. - Dobrze, że to już koniec - powiedział po wyścigu.

Pit Stop: 'Mam talent' czyli kto najlepszym partnerem Kubicy w Renault?

Liczby Kubicy w BMW

1

tyle wyścigów wygrał

9

tyle razy stanął na podium

57

w tylu wyścigach wystartował

137

tyle punktów wywalczył

3207

tyle okrążeń przejechał w wyścigach

16 185

tyle kilometrów przejechał w wyścigach

Sprawdź się na torze F1 - zagraj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.