Robert Kubica ma swoją trybunę na Węgrzech

PRZEGLĄD PRASY. Kubica Grandstand - tak została nazwana nowo wybudowana trybuna na torze Hungaroring pod Budapesztem. Organizatorzy liczą, że wypełnią ją głównie bialo-czerwoni fani Roberta Kubicy - czytamy w dzienniku Polska.

Kubica Grandstand to jedno z najdroższych miejsc wokół toru. Bilet kosztuje 229 euro, czyli znacznie ponad 1200 zł - pisze gazeta. Władze toru liczą, że podczas wyścigu o Grand Prix Węgier, trzy tysiące kibiców z Polski zajmie trybunę nazwaną nazwiskiem Polaka.

W zeszłym roku stolicę Węgier odwiedziło podczas weekendu F1 około 30 tysięcy naszych rodaków. W obecnym sezonie organizatorzy spodziewają się nawet 50 tysięcy.

Przedstawiciele biur podróży, które sprzedają bilety na imprezę w Budapeszcie twierdzą, że trybuna Kubicy to głównie chwyt marketingowy. Wyścig cieszy się dużą popularnością, bo jest stosunkowo blisko Polski, a ceny nie odstraszają rodaków.

Najwięcej trybun z nazwiskami znanych kierowców jest w Melbourne. Swoje miejsca mają m.in. Schumacher, Senna, Fangio i Prost.

Koniec bankowych pieniędzy dla Renault - czyli ING odchodzi z F1 ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA