Robert Kubica przerwał swój program wyścigowy! Nie wystartuje w wyścigach WEC

- Po Prologu postanowiłem przerwać mój program wyścigowy z zespołem ByKolles w LMP1. W związku z tym, nie wezmę udziału w nadchodzącym otwarciu sezonu na Silverstone, ani w innych wyścigach WEC - napisał Polak w specjalnym oświadczeniu na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

Decyzja Kubicy jest zaskakująca, bo pierwszy wyścig sezonu odbędzie się w niedzielę na legendarnym torze Silverstone, a od piątku wszystkie zespoły będą przeprowadzać pierwsze treningi.

Biorąc pod uwagę to, że zespół miał samochód kompletnie nieprzygotowany do jazdy podczas oficjalnych testów przed sezonem na torze Monza, zrozumieć Kubicę można.

Przez cały Prolog na Monzy zespół Kubicy przejechał sześć okrążeń (nieco ponad 30 km). Wszystkie za kierownicą nowego auta pokonał Brytyjczyk Oliver Webb. Polak w kombinezon ubierał się tylko na sesje fotograficzne. - Jeszcze nigdy nie było tak, żebym zaczynał sezon w kwietniu, a 10 dni przed pierwszym wyścigiem nie miał przejechanego ani jednego metra w aucie - mówił wtedy Robert Kubica.

Jego zespół miał spore opóźnienia. Przed kwietniowym Prologiem na Monzy planowane były przynajmniej jedne testy, ale z powodu zmian w aucie i oczekiwaniu na części od dostawców, dopiero na legendarnym włoskim torze kończono kompletowanie samochodu. Ostatnie części dojeżdżały w sobotę rano. Auto udało się uruchomić dopiero wieczorem, Oliver Webb przejechał sześć okrążeń, na ostatnim z nich doszło do uszkodzenia tylnego skrzydła auta. I z tego powodu zespół wycofał się z jeżdżenia ostatniego dnia testów.

W niedzielę rano, gdy wszystkie zespoły nabijały kolejne testowe kilometry, zespół ByKolles pakował swoje ciężarówki. Robert Kubica nowym autem na dwa tygodnie przed startem sezonu nie przejechał nawet metra. I na razie niewiele wskazuje na to, by w WEC w tym sezonie jeszcze się pojawił.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.