Z kim będzie się ścigał Robert Kubica w 6h di Roma?

W weekend Robert Kubica wraca na tor. Polak wystartuje w długodystansowym wyścigu 6h di Roma na torze Vallelunga. O występie Kubicy jest głośno, choć nie będzie jedyną postacią ze świata F1.

26. edycja wyścigu na torze Vallelunga pod Rzymem ma być prawdziwym debiutem Kubicy w wyścigach długodystansowych, tak to określają organizatorzy 6h di Roma. Polak w tym roku wystartował Mercedesem AMG SLS GT3 w 12-godzinnym w Mugello razem z rajdowym kolegą Martinem Prokopem, ale nastawienia na wynik tam nie było. Wrześniowa jazda w ramach serii Renault Sport Trophy na torze w Spa autem Renault RS 01 z wyścigami długodystansowymi wiele wspólnego nie miało, ale pomogło poznać samochód, którym pojedzie na torze Vallelunga.

Partner z doświadczeniem z F1

Kubica znalazł się we włoskim zespole Oregon, który od lat współpracuje z firmą Renault. Team wystawi w 6h di Roma dwa samochody Renault RS 01 w charakterystycznym zielono-żółto-różowym malowaniu. Na cztery dni przed rozpoczęciem weekendowego ścigania pewne jest to, że partnerem Kubicy będzie jego dobry znajomy Matteo Bobbi. Nazwisko trzeciego kierowcy oraz skład drugiej załogi jeszcze nie jest znany.

Bobbi obecnie najczęściej zajmuje się komentowaniem wyścigów F1, ale od czasu do czasu startuje w różnych cyklach. 38-latek ma doświadczenie z Formuły 1 - przez trzy sezony był kierowcą testowym w zespole Minardi, ale zaszczytu startu w wyścigu nie dostąpił. W jego CV są też długodystansowe starty. W 2003 roku zdobył tytuł mistrzowski w FIA GT Championship w kategorii GT, w trzech kolejnych sezonach ścigał się w tym cyklu w kategorii GT2. Raz, w 2009 roku, wystartował w legendarnym 24-godzinnym wyścigu w Le Mans, ale jego zespół nie przetrwał trudów wyścigów.

Z Kubicą zna się od lat. Gdy Polak jeździł w rajdach, Bobbi pojawiał się na jego testach. W 2016 roku przed rajdem Monte Carlo Kubica przewiózł Bobbiego na prawym fotelu.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że Robert Kubica i Matteo Bobbi wystartują dla nas w wyścigu. Na torze Vallelunga nie jedziemy dla zabawy, chcemy uzyskać tam jak najlepszy wynik. Przed rokiem mieliśmy pole position i biliśmy się o zwycięstwo, dopóki nie nawaliła pompa paliwa. Rywalizacja w tym roku będzie zacięta, ale wiemy na co nas stać - mówi Jerry Canevisio, szef zespołu Oregon.

Będą szybkie auta!

Na starcie pojawi się kilkadziesiąt załóg. Tytułu sprzed roku bronią Ivan Bellarosa i Guglielmo Belotti, którzy pojadą piekielnie szybkim prototypem Wolf GB08. Ciekawy będzie też debiut Ligiera LMP3 we włoskim cyklu, który do tej pory wystawiany był w European LeMans Series. Oba auta będą rywalizować o wygraną nie tylko w klasyfikacji generalnej, ale też w kategorii brązowej z Kubicą.

Pełna lista startowa nie została jeszcze opublikowana, ale wiadomo, że Kubica i Bobbi nie będą jedynymi kierowcami z przeszłością w F1, którzy pojawią się na starcie. Giancarlo Fisichella, który przez 13 lat w F1 przejechał 229 wyścigów, a trzy z nich wygrał, liczy na ponowny triumf na torze Vallelunga. 43-letni Włoch wygrywał wraz ze swoim zespołem 6-godzinny wyścig w Rzymie w 2014 roku. Teraz pojedzie nowym Ferrari 488 GT3 i liczy na sukces.

Fisichella będzie rywalizował kategorii złotej z innymi autami klasy GT. Na starcie zobaczymy przynajmniej dwa inne Ferrari 488 GT3 od zespołów Spirit of Race i EasyRace, dwa Lamborghini Huracany GT3, Mercedesa SLS AMG GT3, Porsche 997 GT3 R, a także dwa BMW Z4 GT3. Z kolei w kategorii srebrnej ścigać się będą takie auta jak Renault Megane Trophy V6, BMW M3 4.0 V8 czy Seat Leon Cup Racer.

Kiedy jedzie Kubica?

W sobotę 12 listopada zaplanowano dwa 45-minutowe treningi oraz sesja kwalifikacyjna, która także potrwa 45 minut. Wyścig odbędzie się w niedzielę. Start odbędzie się o godz. 9:45, koniec ścigania po sześciu godzinach.

Robert Kubica za kierownicą Renault Sport R.S. 01

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.