Rajd Monte Carlo. Kubica: Zosta³o ma³o pozytywów

- Jechali¶my dobry rajd. Gdyby¶my dojechali do mety, to by³oby sto procent pozytywów, a tak pozosta³o ich ma³o - mówi Robert Kubica. W swym debiucie w klasie WRC Polak walczy³ o miejsce na podium, ale na dziewi±tym odcinku specjalnym wypad³ z trasy, koñcz±c w ten sposób rywalizacjê.

Po o¶miu odcinkach specjalnych Kubica zajmowa³ czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, a do bêd±cego przed nim Krisa Meeke'a traci³ tylko 0,8 sekundy. Na dziewi±tym odcinku jecha³ bardzo szybko, odrobi³ straty do rywala, ale na jednym z zakrêtów ze¶lizgn±³ siê z trasy i spad³ miêdzy drzewa

Wypadek wygl±da³ gro¼nie (auto siê zapali³o), ale za³odze nic siê nie sta³o. Spadek by³ zbyt stromy, by Polacy mogli kontynuowaæ jazdê. W rajdzie Monte Carlo nie obowi±zuje system Rally 2, co oznacza, ¿e Kubica i jego pilot Maciej Szczepaniak nie mogli ju¿ wróciæ do rywalizacji.

O jej przykrym dla siebie zakoñczeniu Kubica opowiada na ³amach "Przegl±du Sportowego". - Niestety, warunki by³y trudne, choæ je¶li chodzi o ilo¶æ wody, to i tak okaza³o siê, ¿e jest lepiej ni¿ podczas pierwszego przejazdu po tym odcinku. Wjechali¶my na bardzo ¶liski asfalt. Mieli¶my go zreszt± w opisie, wiêc wiedzia³em, ¿e tak bêdzie - mówi kierowca Forda ? . - Mimo to okaza³o siê, ¿e wjecha³em trochê za szybko. ¬le oceni³em przyczepno¶æ tego asfaltu. Wszystko jeszcze wysz³oby dobrze, gdyby nie b³oto, które zosta³o naniesione na jezdniê przez samochody jad±ce wcze¶niej. Wjecha³em w zakrêt, przód auta wyjecha³ i uderzyli¶my w mostek - dodaje.

Kubica przyznaje, ¿e do wypadku jecha³o mu siê bardzo dobrze, a walka z najlepszymi kierowcami sprawia³a mu wielk± frajdê. Jednak zaznacza przy tym, ¿e wielkich oczekiwañ przed kolejnymi startami w rajdowych mistrzostwach ¶wiata nie ma, bo wci±¿ ich siê uczy.

Wiêcej o:
Copyright © Agora SA