Kajetan Kajetanowicz: W Rally di Como wielu Polaków miałoby trudności

- W każdym kraju są rajdy o różnej randze. Rally di Como to nie jest ten z najmocniejszych, ale bardzo dobrze, że Robert w nim startuje. Zna specyfikę tamtych tras - mówi Kajetan Kajetanowicz, trzykrotny w trzech ostatnich sezonach rajdowy mistrz Polski. W sobotę prowadzący w rajdzie Robert Kubica przejedzie trzy ostatnie OS-y. Początek pierwszego o 9. rano, relacja na Sport.pl.

Nie umiemy się powstrzymać na Facebooku/Sportpl ?

- W Polsce rajdy można podzielić na dwie grupy. Te z cyklu mistrzostw Polski są oczywiście trudniejsze, choć w szczegółach nie zawsze tak jest. We Włoszech moglibyśmy podzielić je na więcej klas. Rally di Como nie jest wśród tych najbardziej prestiżowych - nieco niżej - ale to rajd, w którym wielu polskich kierowców miałoby trudności - mówi Kajetanowicz. - Poza Robertem Kubicą jeszcze czterech kierowców jedzie samochodami WRC, w tym m.in. Corrado Fontana. Ale za tydzień Robert jedzie we francuskim Rally du Var, a to już zawody z bardzo mocną obsadą. Nie musi ich wygrać. Nawet jeśli przyjedzie, powiedzmy w pierwszej piątce, to będzie to bardzo dobry wynik. A bardzo mu kibicuję. Tym bardziej że mam nadzieję, że na dłużej zostanie przy rajdach - mówi.

Kubica w Rally di Como jedzie nowym samochodem - citroenem c4 WRC. - To bardzo indywidualna sprawa, jak kierowca przystosowuje się do nowego samochodu. Są tacy, którzy po kilkunastu kilometrach potrafią pojechać na 99 proc. Inni nawet po kilkuset nie są w stanie pojechać tak dobrze. Ale mam wrażenie, że Robert potrafi błyskawicznie przystosować się do samochodu - twierdzi Kajetanowicz.

Robert Kubica ? szybki w piątek

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.