Małysz po kwalifikacjach: Rywale mocni. Będzie wiatr i walka. Będzie piękny konkurs...

Wkurza mnie, że mimo ośmiu skoków przed konkursem bodaj tylko raz wszyscy najlepsi jechali z tej samej belki startowej. No, ale w sobotę dla wszystkich będzie sprawiedliwie - mówił po kwalifikacjach Adam Małysz. Skoczył 105,5 metra, dalej niż inni Polacy, ale m.in. bliżej niż Gregor Schlierenzauer. Relacja Z Czuba i na żywo z sobotniego konkursu od godz. 17. Początek skakania o 18.45.

Robert Błoński, Jakub Ciastoń: Jak pan oceni dzisiejsze skoki?

Adam Małysz: Przede wszystkim skakaliśmy w zupełnie innych warunkach niż wcześniej. Niebo było bezchmurne, świeciło słońce. No i wiatr kręcił. Miejmy nadzieję, że w sobotę będzie dobrze, bo... zapowiadają mocny wiatr. A więc może być loteria. Rozmawiałem w wiosce olimpijskiej z Tomkiem Sikorą, który startuje dzień po mnie. On też słyszał, że 14 będzie mocno wiało. Oby się to nie sprawdziło.

Co pan może powiedzieć po trzech dniach skakania na normalnej skoczni?

- Oddałem osiem skoków. Najbardziej byłem zadowolony we czwartek, bo dwa razy byłem najlepszy. Piątkowe skoki, szczególnie ten drugi, też były całkiem fajne. Warunki nie były jednakowe dla wszystkich i dlatego ciężko o porównania. Na małej skoczni, kiedy wszyscy skaczą niemal w jedno miejsce, wiatr ma spore znaczenie. Dlatego spokojnie trzeba zaczekać do jutra. Walka zapowiada się na całego.

Przy pierwszym skoku treningowym bardzo panem zachwiało.

- Było nierówno, narta wpadła mi w jakąś dziurę, podbiło mi ją. Prawie musiałem podeprzeć skok, żeby się nie przewrócić.

Co pan powie o rywalach?

- Mocni są, zapowiada się piękny konkurs. Szkoda tylko, że tak rzadko tutaj jechaliśmy z tych samych rozbiegów. Przed moim skokiem obniżono rozbieg, później znowu. Ciągle mieszali z tymi bramkami, tłumaczyli że wiatr się wzmaga. To jest denerwujące, chciałby wiedzieć, jak to jest. Ale z drugiej strony, w pierwszym skoku Schlierenzauerowi i Ammannowi powiało i odlecieli bardzo daleko. Mieli wiatr m/s z przodu. W drugim skoku też im obniżono rozbieg, ale bez wiatru Simon już tak nie odleciał.

Vancouver na Sport.pl

Na portalu Sport.pl codzienne relacje Z Czuba i na żywo, relacje prosto z Kanady od naszych specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A o godz. 9 rano w Radiu TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola - oraz stream wideo live w naszym portalu.

Zespół Sport.pl przygotowuje też "Gazetę olimpijską" - codziennie do kupienia z "Gazetą Wyborczą".

Zapraszamy do śledzenia igrzysk w Sport.pl

Najciekawsze wpisy korespondentów Sport.pl, dziennikarzy, igrzyskowych bloggerów- Super-blog Vancouver  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.