- Przed tym pierwszym skokiem mia³em pewne obawy, bo na mamucie zawsze s± obawy, to przecie¿ skocznia, która nie wybacza b³êdów. Zastanawia³em sie jak to bêdzie, bo przej¶cie na obiekt o 100 metrów wiêkszy jest dosyæ trudne. Ca³y czas jednak sobie my¶la³em, ¿e je¶li na ma³ej skoczni dobrze mi sz³o to tak samo bêdzie i na du¿ej, to mi pomaga³o. Je¶li chodzi o mój gest rado¶ci po skoku, to na pewno by³o przyjemnie prowadziæ. Chcia³bym, aby powróci³a na dobre ta przyjemno¶æ ze skakania i rado¶æ z dobrych skoków - mówi³ po konkursie Adam Ma³ysz.
- Moje skoki w Ramsau by³y zdecydowanie lepsze ni¿ te w Bischofshofen. Gdybym skaka³ nadal tak samo s³abo to pewnie nie by³oby sensu tutaj jechaæ, bo jednak gdy na skoczni ma³ej nie skacze siê dobrze, to na mamucie te b³êdy jeszcze bardziej wychodz±. Ja jestem dzi¶ zadowolony, bo te skoki s± ca³kiem przyzwoite, brakuje jeszcze trochê tego kierunku, ¿eby pod koniec odlecieæ, tak jak ci najlepsi dzi¶ - kontynuuje "Orze³ z Wis³y".
-W Ramsau pracowali¶my trochê nad tymi prêdko¶ciami na progu i dzi¶ by³o znacznie lepiej. Tu jest tak¿e bardziej stromy rozbieg, wiêc jedzie siê zupe³nie inaczej. Efekt jest widoczny. Nowego kombinezonu nie wypróbowa³em, bo zosta³ ¼le uszyty. Mia³ byæ trochê wiêkszy, a jest mniejszy. Po powrocie musimy pojechaæ i wszystko dok³adnie ustaliæ na miejscu, tak aby by³o dobrze - zakoñczy³ nasz najlepszy skoczek.
Wiêcej o skokach narciarskich na serwisie skijumping.pl ?