Do zdarzenia doszło na pierwszym odcinku specjalnym, w jego środkowej części. Kasperczyk nie opanował Forda Fiesty R5 na jednym z zakrętów. Auto wypadło z drogi i uderzyło w barierę energochłonną. Metalowe zabezpieczenie drogi nie pękło, wytrzymało siłę uderzenia i utrzymało przed zsunięciem się w przepaść. Załodze nic się nie stało. Pilot Damian Syty szybko wyskoczył z auta, pokazał znak "OK."
Po sześciu odcinkach specjalnych liderem rajdu jest Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5), który wygrał wszystkie sześć prób pierwszego dnia. Drugi jest Bruno Magalhaes, zwycięzca pierwszej rundy Rajdu Azorów (Skoda Fabia R5), który traci 25,7 sekundy. Trzeci jest broniący tytułu mistrza Europy Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5), który do Łukjaniuka traci 27,9 sekundy.
W sobotę kierowcy przejadą jeszcze sześć odcinków specjalnych.
