Rajdowe mistrzostwa Europy. Kajetanowicz jedzie po trzeci tytuł

- To się nigdy nie zmieni. Na samą myśl o zbliżającej się walce moje serce bije coraz mocniej - mówi Kajetan Kajetanowicz, dwukrotny mistrz Europy, który w tym roku chce zrobić coś, co nie udało się nikomu wcześniej. Zdobyć tytuł trzeci raz z rzędu.

To, czy Kajetanowicz będzie miał szansę walki o mistrzostwo ważyło się niemal do ostatnich chwil przed startem pierwszej rundy rajdowych ME - Rajdu Azorów. Polak czekał na potwierdzenie współpracy ze swoich głównym partnerem - Grupą Lotos, z którą osiągał wszystkie swoje najważniejsze triumfy. Kilkanaście godzin przed oficjalnym startem rywalizacji ze strony sponsora zaświeciło zielone światło.

Ucieszony dobrymi wieściami Kajetanowicz wygrał, po raz trzeci, Ponta Delgada City Show - nieoficjalnym prologu do imprezy na Azorach. Polak, który kolejny sezon będzie startował Fordem Fiestą R5, bezbłędnie pokonał trasę wytyczoną uliczkami Ponta Delgada, pokonując według nieoficjalnych wyników aż o 6,4 s José Antonio Suáreza. Trzeci czas uzyskał Dávid Botka, tracąc 8,6 s. Wyniki nie liczą się jednak do klasyfikacji rajdu.

- City Show Ponta Delgada ma dla mnie podobny urok jak legendarne Kryterium Asów na ulicy Karowej w stolicy Polski. Za każdym razem zależy mi na tym, aby wygrać tę próbę właśnie dla kibiców. Przed nami właściwa rywalizacja, którą poprzedzi jeszcze odcinek kwalifikacyjny. Mam wiele powodów, aby cieszyć się tym startem. To między innymi fantastyczna konkurencja, która w tym roku jest rekordowa, a także trasy, których nie spotkamy w żadnym innym miejscu na ziemi - powiedział Kajetanowicz.

Prawdziwe ściganie zaczyna się w czwartek od odcinka kwalifikacyjnego oraz czterech wieczornych odcinków specjalnych. W sumie do przejechania jest 210 km odcinków specjalnych przez trzy rajdowe dni.

Na Azorach zapowiada się niesamowita walka. Na trasach zobaczymy aż 28 samochodów najwyższej klasy R5, a nazwiska kierowców robią wrażenie. W imprezie pojedzie m.in. wielki rywal Kajetanowicza sprzed roku, czyli Rosjanin Aleksjej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5), piekielnie szybki Łotysz Ralfs Siramcis (Skoda Fabia R5) czy Węgier David Botka (Citroen DS3 R5). Będzie też silna polska reprezentacja. Na starcie pojawi się mistrz Polski z 2015 roku Łukasz Habaj (Ford Fiesta R5), który od tego sezonu skupia się na startach w Europie, wystartują też Tomasz Kasperczyk (Ford Fiesta R5), a w klasie ERC3 zobaczymy Aleksa Zawadę (Peugeot 208 R2).

Rajd Azorów otwiera sezon mistrzostw Europy. W sumie będzie osiem imprez, a jedną z nich jest Rajd Rzeszowski (3-5 sierpnia).

Zobacz Rajd Azorów na żywo

Na oficjalnej stronie rajdu zaplanowano transmisje na żywo z trzech odcinków specjalnych, wyboru miejsc po odcinku specjalnym oraz ceremonii startu i mety. Zmagania kierowców można oglądać TUTAJ .

Poniżej dokładny harmonogram relacji, według czasu polskiego:

30 marca, godzina 14:30 - wybór pozycji startu;

30 marca, godzina 15:00 - konferencja prasowa przed rajdem;

30 marca, godzina 17:20 - odcinek specjalny nr 1, Lagoa (2,14 km);

30 marca, godzina 19:15 - odcinek specjalny nr 4, Grupo Marques (3,95 km);

1 kwietnia, godzina 14:30 - odcinek specjalny nr 13, Grupo Marques (3,95 km);

1 kwietnia, godzina 20:50 - Ceremonia Mety (Ponta Delgada).

Więcej o:
Copyright © Agora SA