- W tym roku przesiadam się do Citroena, którym wraz z zespołem GO+Cars powalczymy w WRC 3. Ruszamy ze startami od Rajdu Korsyki, a później zaliczymy wszystkie europejskie rundy. W sezonie 2017 nie ma już pucharu DMACK-a, więc przejście wyżej będzie dobrym sposobem na zbieranie kolejnych doświadczeń na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata. Mimo to jednak nie zamierzamy przejechać ich na pół gwizdka i będziemy starali się walczyć o jak najwyższe lokaty - mówi Brzeziński.
Citroen DS3 R3 Max, którym pojedzie w WRC-3 będzie nieco mocniejszy od Fiesty R2T, którą jeździł w Pucharze DMACK w poprzednim sezonie. Nowy u Brzezińskiego jest nie tylko samochód, ale i pilot. Będzie nim doświadczony Robert Hundla, który w 2016 roku zdobył mistrzostwo Polski jeżdżąc razem z Grzegorzem Grzybem. - Przed nami stoi ogromne wyzwanie, gdyż rajdy wchodzące w skład mistrzostw świata to najwyższa możliwa liga, w jakiej można się znaleźć. Dla mnie to również szansa na realizację marzeń - stwierdził Hundla.
Brzeziński i Hundla pojadą razem we wszystkich europejskich rundach mistrzostw świata począwszy od Rajdu Korsyki. Wystartują też oczywiście w Rajdzie Polski. Nie wykluczają startów w rajdowych mistrzostwach Polski, ale nie wiadomo, w których imprezach pojadą.
Brzeziński jest jednym z dwóch Polaków, którzy będą w tym sezonie regularnie startować w rajdowych mistrzostwach świata. Hubert Ptaszek razem z Maciejem Szczepaniakiem przejadą siedem imprez w cyklu WRC-2. Ich kalendarz startów nie został jeszcze ogłoszony.