Colin Clarke z Radia WRC poinformował, że widział Polaka w towarzystwie Tommiego Makinena i Jarmo Lehtinena. Obaj panowie pracują dla Toyoty, która wciąż szuka kierowców do swojego zespołu rajdowego. Zdaniem Clarke'a spotkanie tej trójki nie było raczej przypadkowe i może oznaczać, że już wkrótce Kubica powróci do WRC.
Póki co potwierdzono jednego kierowcę z planowanych trzech - wiemy na pewno, że za kierownicą Yaris WRC zasiądzie Fin Juho Hanninen. Pozostała dwójka pozostaje zagadką, także dla szefa zespołu, Makinena. Toyota ma problemy ze znalezieniem doświadczonych zawodników bez kontraktu, którzy dawaliby gwarancję regularnego punktowania zarówno w rajdach szutrowych, jak i na asfalcie. Takową ma dawać Kubica.
Japoński gigant motoryzacyjny do rajdów wraca po 18 latach przerwy. Toyota wycofała się w 1999 roku, by poświęcić się Formule 1. Nowy zespół zadebiutuje w styczniu 2017 roku w Rajdzie Monte Carlo.
Piłkarze, którzy nienawidzili się jak najgorsi wrogowie, a musieli grać w jednym zespole
