Robert Kubica: Wracam na 90 procent na tor. Rozważam dwie opcje

Jeśli mam dalej iść w tym kierunku i przygotować się do powrotu, to wiem już, że więcej da mi jazda w testach i jak najwięcej czasu spędzonego w aucie - stwierdził Robert Kubica, który w weekend ścigał się w ramach serii Renault Sport Trophy.

Kubica na zaproszenie firmy Renault wziął udział w weekendzie wyścigowym na legendarnym belgijskim torze Spa-Francorchamps. W ramach serii Renault Sport Trophy zajął trzecie miejsce w wyścigu długim, był też czwarty w sprincie. Samochód Renault Sport RS 01 dzielił przez weekend z kierowcą amatorem Christophe'em Hamonem - takie są reguły serii.

- Cele, które miałem, jadąc na Spa, zostały osiągnięte, więc jestem zadowolony - napisał Kubica na swoim Facebooku.

- Jeśli mam dalej iść w tym kierunku i przygotować się do powrotu, to wiem już, że więcej da mi jazda w testach i jak najwięcej czasu spędzonego w aucie - dodał Polak.

Więcej o swoim ewentualnym powrocie do ścigania mówił w sobotę. - Rozważam dwie opcje, ale mogę powiedzieć, że na 90 procent w przyszłym sezonie wracam do wyścigów. Nie mogę więcej powiedzieć - cytuje Polaka Dailysportscar.com, serwis specjalizujący się w wyścigach długodystansowych.

Kubica tradycyjnie nie zdradza szczegółów, zostawia pole do domysłów. Nie wiadomo, czego dotyczy wybór. Pewne jest, że nieco przychylniej niż kiedyś patrzy na wyścigi długodystansowe. - Zacząłem to oglądać, choć nigdy nie spodziewałem się, że tak będzie. Zainteresowanie kibiców rośnie, wyścig w Le Mans to szczyt motosportu, a rywalizacja jest zacięta. Tam jest więcej ścigania niż w F1. Jazda tymi samochodami wymaga nieco innych umiejętności, ale jestem pewny, że można się tego nauczyć. Ciągle wydaje mi się jednak dziwne to, że dzielisz samochód z innym kierowcą - stwierdził Polak.

W przypadku powrotu do regularnych startów zawsze wraca temat fizycznych ograniczeń Kubicy. Po wypadku w 2011 r. prawa ręka nie odzyskała pełni sprawności. - Moja ręka ogranicza mnie w życiu codziennym, ale nie na torze. Nadgarstek nie może się za bardzo obracać, więc muszę ten ruch nadrabiać ramieniem i potrzebuję nieco więcej miejsca w aucie. Na niektórych torach mam więcej problemów, na innych mniej. W Mugello [w marcu] jechałem przez dwie godziny bez przerwy i wszystko było w porządku - stwierdził.

Co z rajdami? - Chciałbym oczywiście nadal startować w rajdach, ale nie mam środków, by walczyć z fabrycznymi zespołami - mówił Kubica, odnosząc się do startów w WRC. Choć to nie oznacza całkowitego rozbratu z rajdami. Jak podał dziennikarz RMF Maciej Jermakow, Kubica został zaproszony do udziału w Rajdzie Dolnośląskim, czyli piątej rundy MP, która odbędzie się 6-8 października.

Zobacz wideo

Dyskwalifikacja za seks z kibicką? Najdziwniejsze kary w sporcie [HISTORIE]

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA