Przypomnijmy - Kubica w Monte Carlo w wielkim stylu wygrał cztery odcinki specjalne (na najdłuższym był szybszy od mistrza świata Sebastiena Ogiera o prawie dwie minuty), dwa razy zajmował na próbach drugie miejsce. Polak miał problemy podczas pierwszego dnia (awaria alternatora), podczas drugiego wypadł z trasy i przebił oponę. Rajdu nie ukończył przez awarię hamulców - na przedostatnim oesie tuż za metą rozbił swój samochód. Jego postawa kolejny raz wzbudziła wielkie zainteresowanie, także za granicą Polski.
Francuscy multimistrzowie świata zostali przepytani przez magazyn "Autosport". Loeb i Ogier, którzy w piątek i sobotę przegrali kluczowe próby z Polakiem, wypowiadają się z szacunkiem. "Wykonał świetną pracę, był bardzo szybki na dużej liczbie oesów i pokazał, że jest gotowy, by walczyć. Wszyscy wiemy, że Robert jest jednym z najlepszych kierowców na świecie" - mówi Ogier. "Robert świetnie sobie radził, byłem pod wrażeniem jego jazdy. Był bardzo blisko Seba [Ogiera] na trasie (chodzi o kolejność startów - red.) i z tej pozycji uzyskiwał bardzo dobre czasy" - wtóruje mu legenda rajdów, Sebastien Loeb.
"Autosport" cytuje także Kubicę, który także jest zaskoczony swoim tempem. - Jeśli ktoś powiedziałbym mi dwa czy trzy tygodnie temu, że będę w stanie jechać tak szybko jak w Monte Carlo, nie uwierzyłbym mu - twierdzi Polak.
"Bohaterem rajdu dla mnie jest Kubica. Tak trudny i wymagający start, a on jechał jak demon! Jego prędkość była niesamowita" - napisał na Twitterze Colin Clark, jeden z najbardziej znanych dziennikarzy rajdowych, reporter radia WRC.
"Chyba jeszcze nigdy po nieskończonym rajdzie nie byłem tak pełen motywacji. W ostatnie 6 tygodni Robert dokonał rzeczy niewiarygodnej, a w dwa ostatnie dni niemożliwej. Dzięki za doping" - to z kolei słowa pilota Kubicy, Macieja Szczepaniaka.
O długi, podsumowujący wpis pokusił się także Jakub Gerber, były pilot Kubicy, który siedział na prawym fotelu podczas wypadku w Ronde di Andora. "To co Robert z Maćkiem zrobili na Monte Carlo to kolejny przełom. To gigantyczny krok na ich drodze do zwycięstwa" - pisze Gerber, po chwil przechodząc do ataku na "komentujących pieniaczy".
Post użytkownika Jakub Gerber .
"RK wymiata! Potrafi pojechać szybciej niż mistrzowie świata. Samo bycie na mecie nie jest na dzień dzisiejszy aż tak istotne. Na mecie może być każdy szofer, a wygrywać z całym światem może tylko on. Droga do jego mistrzostwa niebawem się zacznie. Tak myślę" - to słowa Wojciecha Chuchały, zeszłorocznego mistrza Polski, który w tym roku będzie startował w rajdowych mistrzostwach Europy juniorów.
"Bezcenne zobaczyć Roberta przed dwoma mistrzami świata. Ten facet jedzie samochodem, który przejechał 55 rajdów, czyli rumplem po naszemu. [...] To samochód po przejściach, to nie jest auto, którym jedzie np. Evans. I on demoluje dwóch mistrzów świata. Obojętne, czy za chwilę złapał kapcia, czy wyleciał w pole. Wolę takiego Roberta niż Prokopa - choć jego też bardzo cenię - który zawsze jedzie trzy minuty później i dojeżdża dziesiąty" - mówi Tomasz Czopik, rajdowy mistrz Polski z 2003 roku, w audycji "Odcinek Specjalny" - programie nadawanym w akademickim radiu "LUZ".
Kolejny startem Kubicy będzie Rajd Szwecji, który startuje 12 lutego.
Robert Kubica zaczyna drugi sezon w WRC. Dlaczego warto być optymistą