tak relacjonowaliśmy piątkowy wyścig na żywo ?
Dziesięć startów przed końcem rywalizacji o Kryształową Kulę prowadząca w klasyfikacji generalnej Kowalczyk ma o 479 punktów więcej od Bjoergen. Przed rokiem w Rosji wygrała bieg pościgowy i była trzecia w sprincie. Gdyby powtórzyła wynik, sprawa PŚ ostatecznie zostałaby przesądzona. Już po Tour de Ski, które Kowalczyk wygrała, a Bjoergen odpuściła, Polka powiedziała, że jest "blisko zrealizowania marzenia", czyli zdobycia trzeciego z rzędu Pucharu Świata.
- Na klasyfikację spojrzymy dopiero po lutowych MŚ w Oslo. One są naszym głównym celem - mówi trener Aleksander Wierietielny. - Każdy bieg pucharowy traktujemy jak poligon doświadczalny przed tą imprezą. Nie interesują nas plany startów Marit. Ona ma swój program, my swój i konsekwentnie go realizujemy.
Dwa tygodnie temu obie wielkie biegaczki - po raz pierwszy i jak dotąd jedyny w tym roku - spotkały się w estońskim Otepeaeae. Skończyło się 1:1 - Norweżka była lepsza na 10 km, Polka pokonała ją w sprincie. Później ich drogi - po raz kolejny w tym sezonie - się rozjechały.
Kowalczyk wróciła we włoskie Alpy, gdzie - tak jak po TdS - ćwiczyła na ponad 3 tys. m. Bjoergen wygrywała wtedy mistrzostwa Norwegii, deklasując rywalki. Za tydzień spotkają się na PŚ w Drammenn, a potem już najważniejsza impreza sezonu.
Od zakończonego 9 stycznia TdS Polka startowała tylko w Estonii. - Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tak długich przerw, wolimy startować. Ale poradziliśmy sobie. Był czas na chwilę odpoczynku, regeneracji i porządny trening - mówi Wierietielny.
Trener dodaje, by w Rybińsku nie oczekiwać od Kowalczyk fajerwerków na trasie. Nie da się szybko biegać po treningach w górach, dokąd zresztą Kowalczyk wraca w poniedziałek.
Starty Justyny w Rybińsku
Piątek. Godzina 11: bieg łączony (5 km techniką klasyczną + 5 km dowolną). Sobota. Godzina 9.30: kwalifikacje sprintu. Godzina 11.30: biegi finałowe. Relacje na Sport.pl
Kontrowersje wokół tras na MŚ w Oslo ?