Radwańska i jej pierwszy trening. Wreszcie dłużej niż pół godziny

Agnieszka Radwańska, która niedawno miała zabieg chirurgiczny prawej dłoni, po raz pierwszy trenowała w poniedziałek w Krakowie dłużej niż pół godziny. - Z ręką jest lepiej, ale jeszcze nie idealnie - mówi trener Robert Radwański.

Radwańska 2 listopada miała chirurgicznie poszerzany kanał, w którym biegnie ścięgno przy palcu serdecznym prawej dłoni. Zabieg przeprowadzony przez dr. Mariusza Bonczara, najlepszego w Polsce specjalistę od chirurgii ręki, miał wyeliminować tarcia między kanałem i ścięgnem. Właśnie ta kontuzja przez pół sezonu uniemożliwiała Polce komfortową grę, bo odczuwała ból przy uderzeniach piłki rakietą.

- Agnieszka wznowiła treningi 23 listopada, czyli trzy tygodnie po zabiegu. O taki minimalny okres odpoczynku prosił nas doktor Bonczar. Pierwszy tydzień nie był jednak łatwy - opowiada "Gazecie" Robert Radwański, ojciec i trener 10. rakiety świata. - Agnieszka odczuwała ból przy każdym uderzeniu, zwłaszcza z forhendu, dlatego początkowo ćwiczyła dużo lewą ręką, a potem prawą, ale głównie bekhend i serwis, bo przy tych uderzeniach ból był mniejszy. Nie martwimy się jednak specjalnie, bo z każdym dniem jest lepiej. Chodzimy ciągle na rehabilitacje i kontrolę do lekarza - mówi Radwański.

Przez pierwszy tydzień Agnieszka ćwiczyła z rakietą jedynie pół godziny dziennie (normalnie ćwiczy minimum dwie godziny dziennie w dwóch sesjach). Wczoraj po raz pierwszy odbijała piłkę nieco ponad godzinę. Ciągle ma więcej ćwiczeń ogólnorozwojowych i, tak jak zapowiadał trener po US Open, sporo czasu spędza na siłowni.

Do rozpoczęcia sezonu zostało już niewiele ponad miesiąc. Radwańska pierwszy turniej zagra w drugim tygodniu stycznia w Sydney, potem w Melbourne wystąpi w Australian Open.

Poza treningami i rehabilitacją Agnieszka razem ze swoją młodszą siostrą Urszulą ma teraz w Krakowie na głowie studia na krakowskiej AWF. - Chodzą na uczelnię, ale chyba przeniosą się na studia zaoczne, bo nie dadzą rady. Za dużo obowiązków, nie pogodzą tego z treningami. Zmienią też chyba kierunek z wychowania fizycznego na turystykę. To bardziej perspektywiczne - mówi Radwański.

Urszula (WTA 66) też ma ostatnio trochę kłopotów ze zdrowiem - bolą ją plecy. Młodsza siostra zacznie sezon prawdopodobnie także w Sydney, tyle że od eliminacji.

Przepis na sukces Agnieszki Radwańskiej ? - 15 minut treningu

Więcej o:
Copyright © Agora SA